Pierwszy tegoroczny subindeks Barometru EFL dla sektora transportowego wyniósł 49,9 pkt. i jest o 1,7 pkt. wyższy niż w ostatnim kwartale ubiegłego roku. O nieznacznej poprawie nastrojów może świadczyć fakt, że jest to najwyższy wskaźnik od końca 2021 roku (51,4 pkt.). – Choć wciąż jest to wartość poniżej progu ograniczonego rozwoju, czyli 50 pkt., to jednak widać światełko w tunelu – uważa prezes zarządu EFL Radosław Woźniak.
Czytaj więcej
Po 30-procentowym spadku popyt wrócił. Brakuje jednak ciągników siodłowych i naczep chłodniczych, latem spodziewany duży problem w przewozach żywności.
Eksperci EFL ostrzegają jednak uwagę, że na optymistyczne wnioski zdecydowanie za wcześnie. Tylko 7,5% firm liczy na większe zamówienia, a nowe inwestycje planuje zaledwie 1% zapytanych. Bieżący rok może być trudny dla przemysłu. – Rosnące ceny ropy naftowej, bardzo wysoka inflacja i trudność w prognozowaniu tego, co będzie za miesiąc czy dwa, bardzo mocno wpływają na „prędkość” firm transportowych. Istotne jest również to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, choć jak wynika z naszego badania, to w zdecydowanie mniejszym stopniu martwi zarządzających przedsiębiorstwami transportowymi – przyznaje prezes EFL.
Zdecydowanie więcej firm transportowych obawia się inflacji, choć jest to i tak mniej liczna grupa niż w przypadku pozostałych branż. 27,5% przedsiębiorstw transportowych boi się pogorszenia kondycji swojego biznesu w związku z rosnącą inflacją, podczas gdy w innych sektorach wyniki są nawet dwa razy wyższe. Powodem różnicy są przychody przewoźników nominowane najczęściej w euro.
EFL uważa, że firmy transportu drogowego mają stabilną kondycję finansową. W I kwartale br. zdecydowana większość firm transportowych (94%) planuje podobny poziom inwestycji co w poprzednich miesiącach, a tylko 1% spodziewa je zwiększyć. Tylko odrobinę lepiej wyglądają prognozy dotyczące sprzedaży. 7,5% liczy na jej wzrost, 88% spodziewa się podobnego poziomu zamówień co w poprzednim kwartale, a 4% obawia się ich spadku.
Stabilnie jest w obszarze „płynność finansowa”. 89% uważa, że w najbliższych miesiącach będzie na takim samym poziomie, co w minionych miesiącach, a tylko 2,5% obawia się pogorszenia kondycji finansowej swojego przedsiębiorstwa.
Czytaj więcej
Pomimo rosnących kosztów i opóźnień w płatnościach oraz niemalejącego tempa inwestycji, działające w Polsce firmy transportu drogowego nie zapożyczają się.
Wyniki badania potwierdza statystyka rejestracji samochodów ciężarowych obliczana na podstawie danych Centralnej Ewidencji Pojazdów przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. W lutym rejestracje samochodów ciężarowych wzrosły o 16,6 proc. r/r do 2,7 tys. sztuk. Od początku roku powiększyły się o 13,5 proc. do niemal 5,2 tys. samochodów. Dynamikę segment zawdzięcza rejestracjom ciągników siodłowych, które w lutym podskoczyły o 24,2 proc. do 2122 sztuk. Były tylko o 71 sztuk mniejsze od lutego 2021 roku, najlepszego lutego w historii rankingów PZPM. Po pierwszych dwóch miesiącach roku rejestracje ciągników siodłowych są o 9,4 proc. większe niż w analogicznym okresie 2022 roku.