Przewoźnicy nie zaciągają długów

Pomimo rosnących kosztów i opóźnień w płatnościach oraz niemalejącego tempa inwestycji, działające w Polsce firmy transportu drogowego nie zapożyczają się.

Publikacja: 02.03.2023 06:03

Przewoźnicy nie zaciągają długów

Robert Przybylski

Foto: Robert Przybylski

Według najnowszego raportu Grupy Inelo oraz Polskiego Instytutu Transportu Drogowego powstałego dzięki ankiecie przeprowadzonej wsród przewoźników, tylko niecałe 20 proc. przedsiębiorców zdecydowało się zaciągnąć kredyt lub pożyczkę. Aż 45 proc. badanych była całkowicie przeciwna temu rozwiązaniu. 

Czytaj więcej

Nawet giganci logistyki czują spowolnienie

Wśród badanych, aż 6 na 10 musiało się zmierzyć ze wzrostem na poziomie od 26 proc. do nawet 50 proc. Według raportu nawet 7 na 10 przedstawicieli firm odczuło deficyt kierowców na rynku pracy. Pomimo tego, że dynamika odpływu kierowców z Ukrainy znacznie spadła, a ich udział w całej grupie zawodowej utrzymał się zarówno w drugim, jak i w trzecim kwartale 2022 roku na podobnym poziomie (15 proc.) – to przedsiębiorcy nadal narzekają na braki kadrowe. Na drugim miejscu wśród najczęściej wymienianych wyzwań pojawiła się natomiast inflacja i znaczny wzrost kosztów prowadzenia działalności, na który wskazywało aż 98 proc. ankietowanych. 

Przewoźnicy decydowali się na szereg działań przeciwdziałających kryzysowi. – Aż 8 na 10 podmiotów podjęło się renegocjacji warunków kontraktów, a także podniosło ceny frachtów. Równie częstym zabiegiem było aktywne poszukiwanie nowych i bardziej atrakcyjnych kontraktów (88 proc.) – wskazuje Tomasz Czyż z Grupy Inelo. 

Pomimo dynamicznej sytuacji na rynku, 44 proc. uczestników badania PITD i Grupy Inelo nie przewiduje w najbliższym czasie problemów z zachowaniem płynności finansowej. Na to ryzyko wskazała jedynie jedna czwarta przewoźników.  

Patrząc z kolei przez pryzmat operacji przewozowych na podstawie danych z systemów GBox i 4Trans w drugim i trzecim kwartale można wysnuć wniosek, że sytuacja branży przewozowej pomimo wielu wyzwań w ubiegłym roku była i jest w dużej mierze stabilna. W 2022 kierowcy pracujący w polskich firmach transportowych realizowali operacje na poziomie 1,1 mln przejechanych kilometrów w każdym kwartale. Porównując to z danymi umieszczonymi w pierwszym wydaniu Branżometru Inelo – wyniki te oscylują w podobnych przedziałach, czyli około miliona kilometrów.

Inelo

Foto: Inelo

Także branża finansowa nie dostrzega spadku w inwestycjach przewoźników. Nawet wysokie stopy procentowe nie zahamowały zakupów. Wiele firm transportowych korzysta z euro, ale nawet w tej walucie stopa procentowa przekracza 2 proc., gdy w 2022 roku miała ujemny koszt na poziomie 0,3-0,4 proc. Jest to więc 2,5 proc. drożej niż rok temu i przy 5-letnim okresie daje to odczuwalną różnicę.

Importerzy również mają pełne portfele zamówień. – W naszym przypadku miejsca produkcyjne na większości rynków zostały sprzedane. W Polsce, dzięki reglamentacji, dysponujemy jeszcze miejscami produkcyjnymi na bieżący rok i widzieliśmy spowolnienie na jego początku, ale w ostatnich tygodniach sytuacja uległa poprawie. Więksi klienci zaczynają pytać o ofertę na rok 2024 – wskazuje prezes DAF Trucks Polska Mariusz Piszczek. 

Czytaj więcej

Polskie ciężarówki utkną w Rosji i Kazachstanie

Przyznaje, że odmowy odbioru zamówionych samochodów lub opóźnienia terminu odbioru zdarzają się sporadycznie. – Nie można jeszcze mówić o znaczącym pogorszeniu sytuacji. Nawet jeżeli klient z jakiegoś powodu nie może odebrać pojazdu, dealerzy dość szybko znajdują dla niego nowego nabywcę – tłumaczy Piszczek. 

Podobnie sytuację oceniają konkurenci. – Cały czas popyt przewyższa podaż – kwituje Paweł Paluch ze Scania Polska. 

Według najnowszego raportu Grupy Inelo oraz Polskiego Instytutu Transportu Drogowego powstałego dzięki ankiecie przeprowadzonej wsród przewoźników, tylko niecałe 20 proc. przedsiębiorców zdecydowało się zaciągnąć kredyt lub pożyczkę. Aż 45 proc. badanych była całkowicie przeciwna temu rozwiązaniu. 

Wśród badanych, aż 6 na 10 musiało się zmierzyć ze wzrostem na poziomie od 26 proc. do nawet 50 proc. Według raportu nawet 7 na 10 przedstawicieli firm odczuło deficyt kierowców na rynku pracy. Pomimo tego, że dynamika odpływu kierowców z Ukrainy znacznie spadła, a ich udział w całej grupie zawodowej utrzymał się zarówno w drugim, jak i w trzecim kwartale 2022 roku na podobnym poziomie (15 proc.) – to przedsiębiorcy nadal narzekają na braki kadrowe. Na drugim miejscu wśród najczęściej wymienianych wyzwań pojawiła się natomiast inflacja i znaczny wzrost kosztów prowadzenia działalności, na który wskazywało aż 98 proc. ankietowanych. 

Drogowy
Koła transportu drogowego kręcą się powoli
Drogowy
Co trzecia firma transportowa z długami
Drogowy
Uwaga! Zbliża się blokada Medyki
Drogowy
Szesnasty miesiąc spadku sprzedaży naczep
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Drogowy
Na święta towary mogą nie dojechać do sklepów