Polskie ciężarówki utkną w Rosji i Kazachstanie

Rosyjskie zezwolenia na 2022 roku zakończą ważność 28 lutego. Na 2023 rok jeszcze nie przyjechały do Polski, co oznacza, że polskie samochody utkną w Rosji.

Publikacja: 28.02.2023 18:12

Polskie ciężarówki utkną w Rosji i Kazachstanie

Mintrans Rosji

Foto: Mintrans Rosji

Po długich negocjacjach Polska wymienia się z Rosją zezwoleniami na 2023 rok. Chociaż Ministerstwo Infrastruktury proponowało wydłużenie ważności ubiegłorocznych zezwoleń o kilka dni lub nawet do końca marca, aby przewoźnicy mogli wrócić, Rosjanie nie zgodzili się. – Ci, którzy znaleźli się na wschodzie, są w tragicznej sytuacji. 1 marca o północy kończy się ważność zezwoleń z 2022 roku, z tego roku kontyngentu jeszcze nie ma. W najlepszym razie w Warszawie dokumenty będą pod koniec tygodnia. Wracający do Polski kierowcy nie będą mogli okazać żadnych zezwoleń. Rosyjskie służby mogą potraktować polskie samochody jako przebywające w Rosji nielegalnie – obawia się prezes Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów „Podlasie” z Siedlec Karol Rychlik. 

Czytaj więcej

W automatyzacji przoduje e-handel

Wylicza, że dostarczenie nowego zezwolenia kierowcy, który utknął w Kazachstanie zajmie 3 tygodnie. Ministerstwo Infrastruktury oraz Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych ostrzegały, że sytuacja będzie niejasna do ostatniej chwili. 

Kolejny problem to sposób przekazywania przez Rosję zezwoleń. – Tegoroczną pulę 55 tys. zezwoleń Rosjanie podzielili na kwartały i będą przesyłać w takiej częstotliwości po 13 750 sztuk. Za pierwszy kwartał prześlą 4200 zezwoleń. – Rosjanie prowadzą politykę niekorzystną dla polskich przewoźników. Pozostawienie całego kontyngentu w rękach rosyjskich stwarza zagrożenie, że następna transza do nas nie dotrze i stawia naszą branżę w pozycji defensywnej. Pracuję już czternasty rok w społecznej komisji podziału zezwoleń i mam problem jak tę pulę rozdysponować. Trzeba to będzie robić częściowo na limity i podania, bez wolnej sprzedaży – uważa prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników w Białej Podlaskiej Tadeusz Gajownik. 

Czytaj więcej

Kazachstan domaga się otwarcia dla swoich pojazdów przejścia w Kukurykach

Także martwi się o samochody wracające do Polski z Rosji i Kazachstanu. – Ci, którzy wybrali się do Kazachstanu nie mogą długo czekać na nowe zezwolenia, bo kazachskie zezwolenie ogranicza czas przebywania obcej ciężarówki na ich terytorium. Wjazd do Rosji narazi przewoźnika na kary. Władze rosyjskie mogą odholować samochód na płatny parking i przetrzymać go do czasu przedstawienia ważnego zezwolenia – wyjaśnia Gajownik. 

Nie jest znana skala problemu, może to być nawet kilkaset ciężarówek.

Po długich negocjacjach Polska wymienia się z Rosją zezwoleniami na 2023 rok. Chociaż Ministerstwo Infrastruktury proponowało wydłużenie ważności ubiegłorocznych zezwoleń o kilka dni lub nawet do końca marca, aby przewoźnicy mogli wrócić, Rosjanie nie zgodzili się. – Ci, którzy znaleźli się na wschodzie, są w tragicznej sytuacji. 1 marca o północy kończy się ważność zezwoleń z 2022 roku, z tego roku kontyngentu jeszcze nie ma. W najlepszym razie w Warszawie dokumenty będą pod koniec tygodnia. Wracający do Polski kierowcy nie będą mogli okazać żadnych zezwoleń. Rosyjskie służby mogą potraktować polskie samochody jako przebywające w Rosji nielegalnie – obawia się prezes Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów „Podlasie” z Siedlec Karol Rychlik. 

Drogowy
Koła transportu drogowego kręcą się powoli
Drogowy
Co trzecia firma transportowa z długami
Drogowy
Uwaga! Zbliża się blokada Medyki
Drogowy
Szesnasty miesiąc spadku sprzedaży naczep
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Drogowy
Na święta towary mogą nie dojechać do sklepów