Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Rafał Weber przyznał 6 grudnia, że Ministerstwo wycofało się z pomysłu jednostronnego wprowadzenia wymogu posiadania zezwoleń dla przewoźników ukraińskich na wykonywanie transportów komercyjnych. – Nie ma jednolitego stanowiska branży. Jedni chcą zezwoleń, inni są zdania, że ryzyko konfliktu z krajami UE jest zbyt duże. Obawy podzielam, dlatego oceniliśmy, że ryzyko podjęcia decyzji jest zbyt duże i może przynieść więcej szkód niż korzyści – przyznaje Weber.
Szybszy przejazd na pusto
Dodaje, że umowa transportowa pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą powinna być zmieniona, ponieważ pozwoliła na nieuczciwą konkurencję firm ukraińskich. – Należy zwołać Komisję Wspólną, który pilnie powinna ocenić funkcjonowanie umowy. Moje stanowisko poparli w poniedziałek w Brukseli ministrowie transportu ze Słowacji i Węgier. O e-kolejce podobnie wypowiadali się ministrowie Czech, Słowenii i Bułgarii. Owszem, komisarz Vălean jest przeciwna zmianom, ale to nie oznacza, że problem zniknie. Wręcz przeciwnie, czas będzie coraz poważniejszy, ponieważ ukraińscy przedsiębiorcy rozbudują flotę – ostrzega Weber.
Czytaj więcej
Nowe przejście graniczne w Dołhobyczowie otwarte 4 grudnia dla pustych samochodów wjeżdżających do Polski przyjmuje już ciężarówki, głównie ukraińskie.
Minister Infrastruktury Alvin Gajadhur wskazuje, że w ostatnich dwóch tygodniach służby kontrolowały ukraińskie ciężarówki. – Co piąta kontrola zakończyła się karą za nieprzestrzeganie ustawy o transporcie drogowym. Kontrole dalej będą prowadzone – zapowiada minister.
Sekretarz stanu poinformował też, że prowadzi rozmowy z Ukrainą. – Opracowaliśmy harmonogram wprowadzenia procedur szybszego powrotu ciężarówek na pusto. Oczekujemy, że dwa przejścia będą funkcjonowały bez e-kolejki, a jedynie z żywą kolejką. Już do od poniedziałku pracuje jedno z nich, w Dołhobyczowie. To rozwiązanie może zacząć pracować w Malchowicach-Niżankowicach, ukraińskie ministerstwo obiecało, że zrezygnuje z e-kolejki, jeśli przewoźnicy zakończą protest – wyjaśnia Weber.