Protest na granicy będzie dalej trwał

Przewoźnicy protestujący na granicy z Ukrainą nie podpiszą porozumienia z Ministerstwem Infrastruktury.

Publikacja: 12.01.2024 11:06

Protest na granicy będzie dalej trwał

KOPiPT

Foto: KOPiPT

Przewoźnicy są rozczarowani propozycją Ministerstwa Infrastruktury z 11 stycznia. – Niestety brak w niej konkretów i ścisłych zapisów, nawet według tego o czym rozmawialiśmy w ten poniedziałek. Sformułowania są lakoniczne i ogólne – uważa jeden z przedsiębiorców Waldemar Jaszczur. – Liczyliśmy na przyjęcie naszych postulatów i podpisane porozumienia nawet dzisiaj. Środowisko jest mocno rozczarowane i nie widać alternatywy na chwilę obecną – dodaje Jaszczur. 

Podkreśla, że zasadniczą sprawą jest powrót zezwoleń dla przewoźników ukraińskich. – Nikt z protestujących i przewoźników polskich nie wyobraża sobie, żeby umowa z 24 czerwca była przedłużona – zaznacza Jaszczur. 

Czytaj więcej

Niemcy sparaliżowane falą protestów

Alarmuje, że stan polskich firm transportowych jest fatalny, znajdują się na skraju bankructwa, m.in. przez tę umowę i zamknięcie rynku wschodnich. 

Determinacja środowiska jest tak duża, że wystąpiło do wójta gminy Medyka o zgodę na protest od 15 stycznia do 15 marca. Wójt gminy nie wyraził zgody. 

Ministerstwo Infrastruktury odbyło 8 stycznia cztery spotkania w sprawie protestu na granicy: dwa z przedstawicielami transportowców z udziałem ministra Dariusza Klimczaka – Komitetem Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu oraz Zachodniopomorskim Stowarzyszeniem Przewoźników Drogowych oraz dwa w formacie polsko-ukraińskim z udziałem wiceministra Pawła Gancarza. Wcześniej, 5 stycznia 2024 r. w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie, Paweł Gancarz wziął udział w rozmowach z organizatorami protestów na granicy polsko-ukraińskiej. — Zniwelowanie przyczyn, a tym samym zakończenie protestu, to podstawowy cel naszych intensywnych działań, które wynikają zarówno z szacunku do polskich przedsiębiorców jak i troski o płynność ruchu na granicy z Ukrainą — powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak. 

Polsko-ukraińskie rozmowy były prowadzone 8 stycznia w ramach Komisji mieszanej ds. międzynarodowych przewozów drogowych. Zasadniczym tematem spotkania było określenie na 2024 rok możliwości wykonywania przewozów drogowych na podstawie zezwoleń ogólnych, które nie zostały objęte postanowieniami umowy Unia Europejska-Ukraina. Omówiono także dane dotyczące wymiany handlowej między obu państwami oraz realizacji przewozów na podstawie dwustronnej umowy o międzynarodowych przewozach drogowych. Ustalono, że rozmowy w ramach polsko-ukraińskiej komisji mieszanej będą kontynuowane w ciągu najbliższych tygodni. 

Czytaj więcej

Czy Poczta Polska doczeka rekompensaty?

Tego samego dnia odbyła się wideokonferencja przedstawicieli ministerstw ds. transportu Polski i Ukrainy w ramach Grupy roboczej ds. zwiększenia udziału polskich przewoźników w rynku transportowym Ukrainy. Wiceminister Paweł Gancarz podczas rozmowy ze swoim odpowiednikiem z Ukrainy Serhiyem Derkaczem zaznaczył, że realizacja pozostających w gestii strony ukraińskiej postulatów, zgłaszanych przez polskich przewoźników, może doprowadzić do szybkiego zawieszenia protestów. Podkreślił też, że podejmowane są wszystkie możliwe wysiłki, aby osiągnąć to w najkrótszym możliwym terminie. Strony zobowiązały się także do wypracowania planu działania na rzecz przywrócenia udziału polskich przewoźników w rynku transportowym Ukrainy.

Przewoźnicy są rozczarowani propozycją Ministerstwa Infrastruktury z 11 stycznia. – Niestety brak w niej konkretów i ścisłych zapisów, nawet według tego o czym rozmawialiśmy w ten poniedziałek. Sformułowania są lakoniczne i ogólne – uważa jeden z przedsiębiorców Waldemar Jaszczur. – Liczyliśmy na przyjęcie naszych postulatów i podpisane porozumienia nawet dzisiaj. Środowisko jest mocno rozczarowane i nie widać alternatywy na chwilę obecną – dodaje Jaszczur. 

Podkreśla, że zasadniczą sprawą jest powrót zezwoleń dla przewoźników ukraińskich. – Nikt z protestujących i przewoźników polskich nie wyobraża sobie, żeby umowa z 24 czerwca była przedłużona – zaznacza Jaszczur. 

Drogowy
Koła transportu drogowego kręcą się powoli
Drogowy
Co trzecia firma transportowa z długami
Drogowy
Uwaga! Zbliża się blokada Medyki
Drogowy
Szesnasty miesiąc spadku sprzedaży naczep
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Drogowy
Na święta towary mogą nie dojechać do sklepów