Francja stanęła z powodu rolniczych blokad

Kolejny dzień utrudnień na drogach, przewoźnicy ostrzegają, że transporty będą spóźnione i to w całej Europie.

Publikacja: 26.01.2024 14:02

Francja stanęła z powodu rolniczych blokad

Codognotto Polska

Foto: Codognotto Polska

Przewoźnicy alarmują, że drogi we Francji są nieprzejezdne z powodu blokad rolników. – Mamy bardzo duży kłopot z przejazdem aut. Trudno mówić o regionalizacji protestów, ponieważ cały czas dochodzą nowe blokady. Na razie dochodzą do mnie informacje, że jest bardzo źle i że auta stoją w korkach – ocenia Robert Stępień, prezes spółki transportowej Stępień. 

Przedsiębiorcy są zaniepokojeni brakiem informacji. – Nie wiadomo kiedy to się skończy. Szok. Cały kraj jest poblokowany, ale najgorzej dzieje się między Lyonem Marsylią, Metz. Praktycznie cały dół – opisuje prezes EPO-Trans Piotr Ozimek. 

Czytaj więcej

Organizacja GITD będzie ustalana na nowo

Główny dysponent Codognotto Polska Anton Korchinsky także przyznaje, że trudno poruszać się po Francji. Jego firma wysyła tam codziennie dziesiątki samochodów. – W każdej prefekturze są zamknięte drogi. Np. w Calais blokady utrudniają dostęp do terminala promowego. Najgorzej jest pod Lyonem, na autostradzie A7 w stronę Marsylii. Niektóre nasze auta zrobiły 20 km dziennie. Poblokowane są także drogi w okolicach Calais, Rheim – wymienia Korchinsky. 

Codognotto Polska

Foto: Codognotto Polska

Opisuje, że ciągniki blokują zjazdy z autostrad oraz drogi krajowe. – Policja nie pomaga kierowcom w znalezieniu objazdów – zaznacza Korchinsky. Przyznaje, że w nocy blokady są mniejsze i można przejechać, ale tempo przejazdu zmalało, także z tego powodu, że objazdy znajdywane przez nawigacje prowadzone są wąskim drogami. – Protest zrywa łańcuchy dostaw, to setki przewozów dwustronnych i tranzytowych. Strajki w Niemczech także zaburzyły nam pracę – przyznaje dyrektor operacyjny Codognotto Łukasz Zawadzki. 

Rolnicy podają, że zablokowali tysiąc km autostrad, czyli co dwunasty kilometr. Kontrolują towar zatrzymanych ciężarówek i wyrzucają na bruk importowane do Francji produkty spożywcze, a niektóre podpalają. 

Francuscy rolnicy protestują od kilku dni. Tłumaczy ich opozycyjny polityk Eric Zemmour „Nasi rolnicy są spadkobiercami tysiącletniej Francji. Kształtują nasze krajobrazy, karmią Francuzów, ale są też nowoczesnymi przedsiębiorcami. Dziś umierają z powodu tyranii Brukseli.”

Blokowanie dróg uderza z kolei w firmy transportowe. Międzynarodowa Unia Transportu drogowego IRU domaga się od komisarza rynku wewnętrznego Therry Bretona udrożnienia arterii. 

Czytaj więcej

Wśród przewoźników samochodowych posypią się bankructwa

Francuscy przewoźnicy drogowi narzekają na spadek liczby zleceń oraz pogarszające się marże przedsiębiorstw, w szczególności w wyniku gwałtownego wzrostu kosztów. Z badań francuskiego zrzeszenia przewoźników FNTR wynika, że 55% liderów biznesu wyraża swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji swojej firmy. Uważają, że pogorszenie aktywności w branży nasili się w I kwartale 2024 roku.

Przewoźnicy alarmują, że drogi we Francji są nieprzejezdne z powodu blokad rolników. – Mamy bardzo duży kłopot z przejazdem aut. Trudno mówić o regionalizacji protestów, ponieważ cały czas dochodzą nowe blokady. Na razie dochodzą do mnie informacje, że jest bardzo źle i że auta stoją w korkach – ocenia Robert Stępień, prezes spółki transportowej Stępień. 

Przedsiębiorcy są zaniepokojeni brakiem informacji. – Nie wiadomo kiedy to się skończy. Szok. Cały kraj jest poblokowany, ale najgorzej dzieje się między Lyonem Marsylią, Metz. Praktycznie cały dół – opisuje prezes EPO-Trans Piotr Ozimek. 

Drogowy
Koła transportu drogowego kręcą się powoli
Drogowy
Co trzecia firma transportowa z długami
Drogowy
Uwaga! Zbliża się blokada Medyki
Drogowy
Szesnasty miesiąc spadku sprzedaży naczep
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Drogowy
Na święta towary mogą nie dojechać do sklepów