Podczas sejmowego wystąpienia 11 czerwca premier Tusk stwierdził, że nie wyklucza wprowadzenia kontroli na granicy z Niemcami: „Poinformowałem naszych sąsiadów, nie tylko Niemców, że jeśli taka będzie sytuacja na granicy, będzie presja, nie zawaham się podjąć decyzji o czasowej kontroli także na granicy z Niemcami. Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze tego lata takie częściowe kontrole na granicy z Niemcami wprowadzimy.”
To wynik przepychania przez niemiecką policję na polską stronę afrykańskich uchodźców. W kwietniu Niemcy przyznali, że takich przypadków było ponad 10 tys. w ostatnich czternastu miesiącach i ta liczba wzrosła w ostatnich latach dwu-, a nawet trzykrotnie.
Czytaj więcej
Polska firma jest prawowitym właścicielem firmy Yodel i może restrukturyzować spółkę. Grupa InPos...
Straż Obrony Granic raportuje liczne przypadki przepychania przez Niemcy imigrantów na polską stronę. „Nie będzie żadnych liberalnych zasad na granicy z Niemcami, uprzedzałem nowy rząd kanclerza Merza, że ze strony polskiej będziemy bardzo krytycznie kontrolować próbę przesłania do Polski jakiegokolwiek migranta” podkreślił Tusk w Sejmie.
Kolejki na granicy coraz dłuższe
Tymczasem przewoźników niepokoją coraz dłuższe korki spowodowane przez niemieckie kontrole. Kilkukilometrowe korki na granicy polsko-niemieckiej w sobotę oraz w niedzielę w Kołbaskowie i Rosówku to coraz częstszy widok. Sytuacja martwi przedsiębiorców, bo zdarzenia z incydentalnych, przybierają coraz bardziej regularny charakter. – Kontrole na granicy polsko-niemieckiej mają miejsce od października 2023 i niestety zauważamy, że każdy miesiąc przynosi ich intensyfikację – zauważa prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk.