Przewoźnicy nie chcą przymusu kupowania elektrycznych ciężarówek

Przedsiębiorcy transportowi uważają, że Unia Europejska nie ma prawa narzucać im limitów zakupów elektrycznych ciężarówek.

Publikacja: 18.01.2024 09:54

Przewoźnicy nie chcą przymusu kupowania elektrycznych ciężarówek

Foto: Volvo Trucks

Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego IRU wezwała państwa członkowskie UE do zdecydowanego odrzucenia propozycji Parlamentu Europejskiego nałożenia na przewoźników obowiązkowych celów zakupowych dla zeroemisyjnych pojazdów ciężkich. 

W listopadzie 2023 roku Parlament przyjął stanowisko negocjacyjne w sprawie wniosku Komisji Europejskiej w sprawie norm CO2 dla pojazdów ciężarowych, wprowadzając nowy artykuł, który nakładałby na Komisję obowiązek przedstawienia wniosku ustawodawczego w sprawie zwiększenia udziału bezemisyjnych pojazdów ciężkich będących własnością lub wynajmowane przez dużych operatorów flotowych. – Nałożenie obowiązkowych celów w zakresie zakupów pojazdów bezemisyjnych na prywatnych operatorów byłoby sprzeczne z podstawowymi prawami gwarantowanymi przez Kartę UE. Nakaz zakupu pojazdów zeroemisyjnych może nie tylko naruszać prawo własności i prawo do prowadzenia działalności gospodarczej, ale może także prowadzić do zakłóceń rynku, gdyż wersja parlamentu przewiduje, że takie ograniczenia w zakresie wykorzystania kapitału będą dotyczyć tylko dużych operatorów – podkreśla dyrektor ds. doradztwa UE IRU Raluca Marian. 

Czytaj więcej

Wielton wszedł na kluczowy rynek

Dodaje, że przy małych marżach uzyskiwanych przez przewoźników, obowiązek zakupu pojazdów, które potencjalnie nie są dostosowane do rodzaju ich działalności i są od dwóch do trzech razy droższe, nieuchronnie postawiłby niektórych graczy w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej. 

Przypomina, że w całej UE występuje znaczny brak infrastruktury paliw alternatywnych, a rozporządzenie w sprawie infrastruktury paliw alternatywnych zacznie obowiązywać dopiero od tego roku. – Zakup pojazdów bezemisyjnych powinien być wspierany zachętami finansowymi do wdrażania nowych technologii oraz poprzez tworzenie warunków sprzyjających, w tym infrastruktury, do eksploatacji takich pojazdów. Należy zdecydowanie odrzucić każdą propozycję zmuszającą przewoźników do zakupu określonych typów pojazdów, ponieważ oznaczałaby to gospodarkę kontrolowaną przez państwo – wskazuje Marian.

KE przewiduje, że po 2040 roku co najwyżej 10 proc. ciężkich samochodów ciężarowych będzie sprzedawanych z silnikami wysokoprężnymi, a reszta napędzana będzie energią baterii lub wodoru. 

Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego IRU wezwała państwa członkowskie UE do zdecydowanego odrzucenia propozycji Parlamentu Europejskiego nałożenia na przewoźników obowiązkowych celów zakupowych dla zeroemisyjnych pojazdów ciężkich. 

W listopadzie 2023 roku Parlament przyjął stanowisko negocjacyjne w sprawie wniosku Komisji Europejskiej w sprawie norm CO2 dla pojazdów ciężarowych, wprowadzając nowy artykuł, który nakładałby na Komisję obowiązek przedstawienia wniosku ustawodawczego w sprawie zwiększenia udziału bezemisyjnych pojazdów ciężkich będących własnością lub wynajmowane przez dużych operatorów flotowych. – Nałożenie obowiązkowych celów w zakresie zakupów pojazdów bezemisyjnych na prywatnych operatorów byłoby sprzeczne z podstawowymi prawami gwarantowanymi przez Kartę UE. Nakaz zakupu pojazdów zeroemisyjnych może nie tylko naruszać prawo własności i prawo do prowadzenia działalności gospodarczej, ale może także prowadzić do zakłóceń rynku, gdyż wersja parlamentu przewiduje, że takie ograniczenia w zakresie wykorzystania kapitału będą dotyczyć tylko dużych operatorów – podkreśla dyrektor ds. doradztwa UE IRU Raluca Marian. 

Elektromobilność
Czy wodór zastąpi olej napędowy?
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Elektromobilność
Recykling akumulatorów razem z producentami
Elektromobilność
Elektryczne ciężarówki w cieniu sprzedaży aut osobowych
Elektromobilność
Ładowarki i elektryki z salonu w Hanowerze
Elektromobilność
Kto wytrzyma ceny syntetycznych paliw?