Szwedzi cmokają na widok wodorowej lokomotywy Pesy

Wodorowa lokomotywa obsłuży porty i huty. Szwedzi oceniają jej możliwości i nie jest wykluczone, że kupią takie pojazdy.

Publikacja: 08.05.2025 19:59

Szwedzi cmokają na widok wodorowej lokomotywy Pesy

Wodorowa lokomotywa Pesy na próbach w Szwecji w maju 2025 roku.

Foto: Pesa

Pesa rozpoczęła serię pokazów lokomotywy wodorowej w Szwecji. Kraj wspiera napędy wodorowe i ma tai prąd, dzięki czemu cena kilograma wodoru w maju na publicznej stacji wynosiła 90 koron, czyli 35 zł i jest niezmienna od dwóch lat. W Polsce na stacjach Neso wodór kosztuje 69 zł. 

Bydgoski producent jest jedynym w Europie oferentem wodorowych lokomotyw manewrowych. Pojazd SM42-6Dn ma duże szanse znalezienia klientów w Szwecji, stąd znalazł się 6-8 maja na targach kolejowych Train7Rail w Sztokholmie. 

Duże zainteresowanie

Lokomotywa odbędzie 10-dniowy cykl pokazów, nazwany „Wodorowy RoadShow Pesa” w Szwecji. Dotarła ze Świnoujścia do Ystad promem Polonia i dalej torami do Sztokholmu i innych szwedzkich miast, w których będzie prezentowana potencjalnym klientom. – SwedenH2 Roadshow to kolejny etap naszej współpracy ze szwedzkimi firmami Hankavik i Vate Rail, z którymi podpisaliśmy umowę na Innotrans w Berlinie. Razem przygotowaliśmy serię testów i prezentacji na bocznicach kolejowych i w terminalach największych szwedzkich portów morskich. Zainteresowanie naszą lokomotywą wodorową jest tutaj naprawdę spore – ocenia dyrektor ds. Projektów Strategicznych Pesa Maciej Grześkowiak. 

Czytaj więcej

Unia Europejska dobija polskich przewoźników

Uczestnicy targów mogli również oglądać pracę wodorowej lokomotywy manewrowej na specjalnych pokazach w terminalu w Arsta. – Pesa po raz pierwszy uczestniczyła w targach Train&Rail, ale chcemy się tutaj zadomowić. Sektor kolejowy Szwecji wyróżnia bardzo dobra organizacja, zarówno jeśli chodzi o sam system, przewoźników pasażerskich i towarowych, a nawet producentów komponentów. Co ważne szwedzka kolej szybko dostosowuje się do najnowszych trendów, czego przykładem są HS czy dekarbonizacja i zielona kolej. To dla nas obiecujący rynek – podkreśla dyrektor Sprzedaży Kolejowych Rynków Zagranicznych Pesa Jan Bończyk. 

Pokazy wodorowej lokomotywy Pesa zaplanowano między innymi na bocznicach kolejowych i terminalach stalowego giganta SSAB w Oxelösund i Borlänge oraz terminalach portowych w Göteborgu, Malmö, Trelleborgu i Ystad. – Jesteśmy naprawdę usatysfakcjonowani wynikami pierwszych testów. Podczas prób z dużymi ładunkami (950-1500 ton) lokomotywa Pesy bez problemów pokonywała nawet trasy na wzniesieniach o nachyleniu 15 promili – podsumował Group CEO VÄTE Bolagen AB Filip Forslund. 

Szwedzki przewoźnik chce wprowadzić pierwsze manewrowe lokomotywy wodorowe do eksploatacji w 2028 roku. Dwa lata wcześniej ma ruszyć w Boden huta produkująca do 2,4 mln ton stali przy pomocy wodoru. Projekt wart 500 mln euro otrzymał dofinasowanie 265 mln euro ze szwedzkiego KPO. 

Wodorowe pociągi

Pesa poza prezentowaną w Szwecji SM42-6Dn rozpoczęła prace nad projektami nowej lokomotywy wodorowej oraz pojazdu pasażerskiego zasilanego z trakcji elektrycznej i ogniw wodorowych. Bydgoska spółka rozpoczęła również największy w historii program inwestycyjny, obejmujący między innymi automatyzację, spawanie laserowe i budowę nowych hal produkcyjnych oraz magazynowych. Dzięki inwestycjom Pesa znacząco zwiększy możliwości produkcyjne zakładu w Bydgoszczy.

Czytaj więcej

Niemcy już nie mówią o wycofaniu ze sprzedaży silników spalinowych

Lokomotywa wykorzystuje ogniwa kanadyjskiej firmy Ballard Power Systems. Firma ma już kilku kolejowych odbiorców, w tym kanadyjskie koleje, które odebrały ogniwa o łącznej mocy 10 MW, a w grudniu ub.r. podpisał umowę na dostawy ogniw o łącznej mocy 20 MW. 

Część z nich zasila lokomotywę liniową, która we wrześniu 2024 roku pokonała 600-kilometrową trasę w Kolumbii Brytyjskiej ze Sparwood do Golden i z powrotem. Operator przygotowuje druga taką lokomotywę. Do końca 2024 roku wodorowe lokomotyw Kanadiana pokonały łącznie 6 tys. mil. 

Od marca wodorową lokomotywę manewrową ma w próbach kalifornijski przewoźnik Sierra Northern Railway. Stadler zamówił ogniwa o łącznej mocy 100 MW do wodorowych pociągów Flirt. Wcześniej Siemens zamówił ogniwa o łącznej mocy 40 MW, zaś pierwszym użytkownikiem ogniw był Alstom. 

Akcje spółki Ballard Power Systems nie cieszą się wzięciem na nowojorskiej giełdzie, wyceniane są na 1,28 dol., co oznacza spadek o 87 proc. w ostatnich pięciu latach. Kurs odzwierciedla nieustające straty spółki wynikające z trudności technicznych i wysokich nakładów niezbędnych do uruchomienia wodorowych pociągów. 

Pesa rozpoczęła serię pokazów lokomotywy wodorowej w Szwecji. Kraj wspiera napędy wodorowe i ma tai prąd, dzięki czemu cena kilograma wodoru w maju na publicznej stacji wynosiła 90 koron, czyli 35 zł i jest niezmienna od dwóch lat. W Polsce na stacjach Neso wodór kosztuje 69 zł. 

Bydgoski producent jest jedynym w Europie oferentem wodorowych lokomotyw manewrowych. Pojazd SM42-6Dn ma duże szanse znalezienia klientów w Szwecji, stąd znalazł się 6-8 maja na targach kolejowych Train7Rail w Sztokholmie. 

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektromobilność
Drogie wodorowe autobusy polskich miast
Elektromobilność
Nadchodzą podwyżki cen taboru
Elektromobilność
Solaris zelektryfikuje Kanadę
Elektromobilność
Solaris z rekordowymi przychodami
Elektromobilność
Krew leje się wśród producentów ogniw paliwowych
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku