Naukowcy z Lawrence Berkeley National Lab na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles wyliczają, że w 2030 roku koszt użytkowania ciężarówki elektrycznej może być o połowę mniejszy niż spalinowej. A wszystko na skutek malejących cen akumulatorów litowo-jonowych.
Duże oszczędności
Pracownicy LBNL wskazują, że w ostatnich dziesięciu latach ceny akumulatorów litowo-jonowych zmalały o 85 proc. i wynoszą 135 dol. za kWh. Nawet przy tej cenie akumulatorów, koszty użytkowania elektrycznej ciężarówki o dmc 18 ton, pokonującej dziennie do 450 km są o (w przeliczeniu na kilometr) o 13 proc. niższe niż modelu napędzanego dieslem.
Czytaj więcej w: Przewoźnicy przesiądą się na elektryczne ciężarówki
Kalifornijscy naukowcy obliczają, że oferowane modele elektryczne zamortyzują się w niecałe 3 lata, a przez cały okres użytkowania zaoszczędzą przewoźnikowi ponad 200 tys. dol. i to pomimo wyższych kosztów zakupu. W USA różnica wynosi 75 proc., ale będzie malała. W 2025-2030 roku cena akumulatorów powinna zmaleć do 60 dol./kWh. Właśnie przy takiej cenie koszty eksploatacji elektryka będą o połowę niższe niż diesla.
Kalifornia szacuje, że do 2040 roku oszczędności przewoźników z tego tytułu wyniosą 6 mld dol., natomiast oszczędności z poprawy zdrowia społeczeństwa wyniosą w nadchodzących dwóch dekadach 9 mld dol.