Reklama

W przygotowaniu nowe regulacje wyliczania wynagrodzeń kierowców

Przewoźnicy liczą, że rząd zgodzi się na zmiany zasad wyliczania wynagrodzeń kierowców i składek ZUS oraz pozwoli wliczyć diety i delegacje w koszty.

Publikacja: 05.12.2024 18:04

W przygotowaniu nowe regulacje wyliczania wynagrodzeń kierowców

Foto: Ministerstwo Infrastruktury

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada nowelizację ustawy o transporcie drogowym (projekt UD18), czego od dłuższego czasu domagają się przewoźnicy. Sekretarz stanu i Pełnomocnik Rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu Stanisław Bukowiec zapowiedział podczas spotkania 4 grudnia z przedstawicielami organizacji z woj. kujawsko-pomorskiego i podlaskiego, że w najbliższym czasie projekt zostanie przekazany do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych. 

Kierunki zapowiedzianych zmian obejmą: 

- urealnienie odpowiedzialności spedytorów i pośredników przy przewozach rzeczy, 

- skrócenie terminów płatności, 

- nowe przepisy w zakresie wynagrodzeń kierowców, 

Reklama
Reklama

- wzmocnienie roli Inspekcji Transportu Drogowego. 

Następne spotkanie z przewoźnikami zaplanowane jest na 20 grudnia. – Przekazaliśmy postulaty, które przez resort zostały przyjęte. Temat ZUS jest rozpatrywany i może uda się poprawić zapisy. Możliwe, że już 20 grudnia dowiemy się jaki jest stan realizacji niektórych z nich. Rozmawialiśmy także z przewodniczącym Sejmowej Komisji InfrastrukturyMirosławem Suchoniem, który także obiecał pomoc. Widać dobrą chęć polityków, ale końcowego efektu nie potrafię przewidzieć – zastrzega wiceprezes Kujawsko – Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych im. Dionizego Woźnego Grzegorz Chełminiak. 

Czytaj więcej

Wysokie napięcie porazi klientów elektrycznych zestawów

Dla przedsiębiorców kluczową sprawą jest obniżenie kosztów, a szczególnie wysokości składek na ZUS, które po wdrożeniu zapisów Pakietu Mobilności wzrosły bardziej, niż w innych krajach. – Dysproporcja to tysiąc euro na jednym pracowniku miesięcznie. O tyle jesteśmy mniej konkurencyjni – porównuje prezes Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów „Podlasie” Karol Rychlik. 

Tłumaczy, że z powodu wyższych kosztów polskie firmy tracą rynek, na czym traci także państwo otrzymując mniejsze wpływy podatkowe. – Państwo ma wybór: kierowcy w polskich firmach i rozliczający się w Polsce, lub pracujący za granicą i tam płacący podatki. Powinni być rozliczani nie od średniej tylko od najniższej. Transport to jedyna branża, która tak jest rozliczana – zaznacza Rychlik. 

Liczy, że rząd powtórzy deklaracje, że przywróci stan podobny do okresu przed 2022 rokiem. – Zasady wywodzące się z Pakietu Mobilności muszą być zachowane, ale unijna dyrektywa nie mówi czy do wyliczeń składek ZUS ma być stosowana średnia czy najniższa krajowa. Podobnie domagamy się, aby delegacje i diety można było wziąć w koszty. – ZUS na tym nie straci, ponieważ na rynku zostałoby więcej aut, więc przychody ogółem wzrosną, choć w przeliczeniu na samochód byłby mniejszy – przyznaje Rychlik. 

Reklama
Reklama

Ostrzega, że ostatnie dwa lata są bardzo złe dla branży, o czym świadczy jej wysokie zadłużenie i malejące rejestracje samochodów ciężarowych oraz naczep. 

Krajowe
Długie zestawy trafią na próby
Krajowe
Zreformowany Fundusz Kolejowy od początku 2027
Krajowe
Wielki sukces programu dopłat do wymiany tachografów
Krajowe
Pieniądze na tachografy poza zasięgiem przewoźników
Krajowe
Od 1 lutego nowe stawki myta
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama