Ruszyła operacja „deregulacja polskiej gospodarki”

Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych przekazało kolejną listę zagadnień-postulatów zdefiniowanych przez przewoźników-członków ZMPD, którymi administracja rządowa powinna się pilnie zająć, aby nie doprowadzić do upadłości lub zakończenia działalności znacznej części przedsiębiorcówfunkcjonujących w międzynarodowym transporcie drogowym.

Panująca od kilku lat stagnacja gospodarcza unaoczniła, że w Polsce i w UE dzieje się źle. – Padają znane na rynku globalnym marki z unijnym rodowodem, rośnie bezrobocie. Tracimy możliwość ochrony militarnej, a przed tą próbą świat nas dzisiaj stawia. Po napaści Rosji na UA, wszystko zmieniło się, możliwości eksportowe UE zmalały na globalnym runku – niepokoi się prezes ZMPD Jan Buczek. 

Czytaj więcej

Szynowy

Stadler wchodzi z lokomotywami na polski rynek

Trzeci duży europejski gracz zainteresowany jest polskim rynkiem lokomotyw, głównie towarowych. Kusi stara flota oraz duże przewozy.

- Kontrola firm spedycyjnych i wprowadzenie zabezpieczeń finansowych

ZMPD domaga się wprowadzenia obowiązkowej gwarancji bankowej lub innego rodzaju zabezpieczenia finansowego dla firm spedycyjnych. Zabezpieczenie to powinno obowiązywać przez cały okres działalności firmy i służyć pokryciu wszystkich jej zobowiązań wobec kontrahentów. Zrzeszenie przypomina, że „wielu przewoźników napotyka trudności z otrzymywaniem należnych płatności od spedytorów, co negatywnie wpływa na płynność finansową firm transportowych”.

- Ograniczenie liczby pośredników w transporcie drogowym

Organizacja przewoźników uważa, że należy ustawowo ograniczyć liczbę pośredników pomiędzy zleceniodawcą a przewoźnikiem do jednego. Kolejne firmy pośredniczące nakładają swoje prowizje, drastycznie obniżając wynagrodzenie przewoźnika. W rezultacie otrzymane stawki nie pokrywają podstawowych kosztów, takich jak paliwo, opłaty drogowe czy wynagrodzenie kierowcy. „Szczególnie dotkliwe są zaniżone stawki na powrotach do Polski, gdzie fracht nie starcza nawet na opłaty drogowe i paliwo, mimo że koszt przejechania kilometra z ładunkiem jest taki sam jak w innych kierunkach” wskazuje organizacja.

- Skrócenie terminów płatności i korekty VAT

Zrzeszenie apeluje o skrócenie maksymalnych terminów płatności za faktury do 14 dni, z możliwością przedłużenia - w uzasadnionych przypadkach - do 30 dni, oraz wprowadzenie surowych sankcji za ich przekraczanie. „Należy skrócić termin korekty VAT (tzw. ulga na złe długi) z obecnych 90 dni do 14 dni od nieuregulowania należności. Obecny długi termin umożliwia dłużnikom celowe przedłużanie płatności, a nawet wyrejestrowanie się z podatku VAT, co uniemożliwia przewoźnikom skorzystanie z ulgi”.

Czytaj więcej

Krajowe

Deregulacyjne postulaty przewoźników

Branża transportu drogowego także ma postulaty uproszczenia prawa i zmniejszenia obciążeń biurokratycznych.

- Wprowadzenie urzędowego systemu przedpłat w transporcie drogowym

ZMPD twierdzi, że konieczne jest wprowadzenie urzędowego systemu przedpłat za usługi transportowe. „Taki system zapewniłby natychmiastową zapłatę za wykonaną usługę, eliminując ryzyko braku płynności finansowej. Dotychczasowe zabezpieczenia nie przynoszą oczekiwanych efektów, a obecne przepisy, takie jak płacenie podatku dopiero po otrzymaniu zapłaty, nie rozwiązują problemu braku gotówki na bieżące funkcjonowanie firmy, zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorców. System przedpłat mógłby być zarządzany przez instytucję publiczną lub zaufany podmiot, zapewniający bezpieczeństwo transakcji dla obu stron”. Ponadto powinna istnieć możliwość wykorzystania częściowych przedpłat, np. 50% wartości usługi przed jej wykonaniem i 50% po jej zakończeniu.

- Stworzenie rejestru nieuczciwych firm i osób

Organizacja oczekuje utworzenia ogólnodostępnego rejestru firm i osób z negatywną historią gospodarczą, taką jak zadłużenie czy upadłość. „Taki system pozwoliłby przewoźnikom na weryfikację wiarygodności zleceniodawców przed podjęciem współpracy. Obecnie weryfikacja wiarygodności zleceniodawcy jest utrudniona, ponieważ dostęp do pełnych informacji oferują głównie komercyjne biura informacji gospodarczej, które pobierają za swoje usługi wysokie opłaty. Zapewnienie bezpłatnego dostępu do rejestru dlaprzewoźników i innych przedsiębiorców zmniejszyłoby liczbę oszustw i nadużyć w działalności gospodarczej, zwiększając tym samym bezpieczeństwo tego obrotu” przekonuje ZMPD.

Czytaj więcej

Drogowy

Wielton rusza z produkcją furgonów

Produkcja w Bełchatowie ruszy wolniej niż zakładał inwestor, powodem jest słaby popyt i wojna cenowa producentów naczep i zabudów.

- Zwiększenie kontroli nad firmami z kapitałem zagranicznym

Zrzeszenie domaga się wzmożenia kontroli nad firmami transportowymi z kapitałem zagranicznym, szczególnie ze Wschodu. Chodzi o zapewnienia uczciwej konkurencji, w tym warunków pracy i wynagradzania kierowców. 

- Zmniejszenie obciążeń ZUS dotyczących wynagrodzeń kierowców

Po zmianach wprowadzonych w 2022 r. przez Polski Ład i Pakiet Mobilności, doszło do znaczącego wzrostu obciążeń publicznoprawnych, w tym zwłaszcza należności ZUS od wynagrodzeń kierowców operujących w ruchu międzynarodowym. Nie doszło jednak do wzrostu wysokości stawek przewozowych frachtów. ZMPD przekonuje, że „niezbędne jest wprowadzenie ulg lub preferencyjnych stawek ZUS dla kierowców zatrudnionych w firmach transportowych”. 

- Efektywne egzekwowanie należności od spedytorów

Należy wprowadzić mechanizmy prawne, które uniemożliwią pośrednikom unikanie płatności. ZMPD wskazuje, że „Często zdarza się, że te same osoby zakładają kolejne spółki, zadłużają je i ogłaszają upadłość, pozostawiając przewoźników bez zapłaty.” Dlatego postuluje wprowadzenie surowszych przepisów dotyczących odpowiedzialności osób zarządzających spółkami, w tym odpowiedzialności karnej za działania na szkodę kontrahentów. Jednocześnie postuluje wprowadzenie wymogu posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przez spedytorów, które zabezpieczy ewentualne roszczenia ze strony przewoźników. 

Czytaj więcej

Elektromobilność

Krew leje się wśród producentów ogniw paliwowych

Konsoliduje się światowy rynek producentów ogniw paliwowych i elektrolizerów. Inwestorzy stracili entuzjazm dla branży.