Od 3 lipca pracownicy nadzorujący sieć fotoradarów (CANARD) oraz płatności myta (BKOE) rozpoczęli włoski strajk. Wszystkie czynności wykonują zgodnie z procedurami i powoli, a zamiast mandatów stosują pouczenia. Powodem jest brak postępów nad ustawą, pozwalającą na odzespolenie i umundurowienie Inspekcji Transportu Drogowego.
Odzespolenie polega na podporządkowaniu inspektorów z Wojewódzkich Inspektoratów Transportu Drogowego (WITD) centrali w Warszawie. Do tej pory należą oni do pracowników wojewodów, a szef GITD sprawuje nad nimi jedynie nadzór merytoryczny.
Czytaj więcej
Firmy transportowe z centrum Europy używają w zmaganiach z konkurencją z krajów peryferyjnych UE...
Umundurowienie to przekształcenia służby cywilnej w mundurową, za czym idą wyższe pobory, choć i większe obowiązki, jak np. możliwość swobodnego przenoszenia funkcjonariusza na służbę do innych regionów kraju. Dwa lata temu koszt zmiany szacowany był na 40 mln zł rocznie. W WITD zatrudnionych jest 500 osób i 300 w GITD. Razem to niecałe 800 pracowników.
Pracownicy przeciwni propozycji
Prace nad zmianami trwają kilka lat, ale czerwcowe spotkanie z kierownictwem GITD przelało czarę goryczy. Związkowcy usłyszeli, że proces zmian będzie dwuetapowy: najpierw nastąpi odzespolenie, poprzez przeniesienie pracujących w CANARD i BKOE do WITD, a przy kolejnej nowelizacji ustawy o Inspekcji Transportu Drogowego przewidziane jest przekształcenie inspekcji w służbę mundurową.