Rada Ministrów przyjęła 17 czerwca projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Długie zestawy to nie deregulacja
Rząd usunął z przyjętego projektu przepisy, które miały zezwolić na rozpoczęcie w Polsce programu pilotażowego – testów używanych do przewozu rzeczy pojazdów członowych, a także zespołów pojazdów, których długość lub masa przekracza obecnie obowiązujące warunki techniczne. – Usunięcie z projektu przepisów dopuszczających do ograniczonego używania pojazdów LHV w ramach testów świadczy o braku wyczucia realnych potrzeb polskiej gospodarki, a także branży TSL. Branży, która jest liderem w transporcie drogowym w UE i która ma ambicje, aby stworzyć z Polski regionalny hub transportowy. Niestety, od lat administracja rządowa ogranicza dostęp do tych rozwiązań, które od dawna wykorzystują konkurenci z takich państw jak Finlandia, Niemcy, Norwegia, Belgia, Dania, Czechy, Hiszpania i Portugalia. Takie działanie władz ogranicza nie tylko rozwój TSL w Polsce, ale także pośrednio uderza w całą naszą gospodarkę narodową – uważa prezes Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński.
Czytaj więcej
Przed polskimi firmami otwiera się szansa przejęcia zachodnich rodzinnych firm, których właścicie...
Dodaje, że z analizy dokumentów na stronie Rządowego Centrum Legislacji (RCL) wynika, że usunięte przepisy zostały uznane za wykraczające poza cel ustawy, jakim jest deregulacja. – Jest to zaskakujące, ponieważ rozpoczęcie testów pojazdów zaliczanych do kategorii LHV miałoby służyć właśnie likwidacji barier w ich wykorzystaniu – podkreśla Wroński.
Na długich zestawach bardzo zależało spedytorom, którzy z Polski obsługują rynki zagraniczne. Dla nich wygodą byłoby załadowanie długiego zestawu w Polsce i transport bez przeładunku do odbiorcy. – Wycofanie się MI z zapisów umożliwiających przeprowadzanie prób jazd zestawami klasy EMS jest rozczarowujące – ocenia wiceprzewodniczący Polskiej Izby Spedycji i Logistyki Jerzy Gębski.