W ostatnich miesiącach rynek przewozowy jest bardzo aktywny. – Jesteśmy zaskoczeni odbiciem gospodarczym i niską dostępnością wolnych powierzchni ładunkowych. Niektóre kierunki eksportowe są bardzo trudne do realizacji, brakuje przewoźników. Polskie firmy towarują się. Dostawy dziś zamawianych dóbr w Chinach planowane są dopiero na czerwiec – wskazuje prezes zarządu ATC-Cargo Artur Jadeszko.
Zaskakujące odbicie
Na braki możliwości przewozowych wskazał także dyrektor generalny i wiceprezes, Raben Transport Paweł Trębicki. – Pandemia spowodowała ograniczenie zdolności przewozowych. Ożywienie pojawiło się szybciej niż się spodziewaliśmy, zapotrzebowanie na transport jest na zbliżonym poziomie do przedkryzysowego, ale nie widzę gotowości do odtworzenia zasobów. Myślę, że sytuacja nie wyjaśni się szybko. Nie ma wiary w trwałe polepszenie się gospodarki. Przyszły rok nadal będzie stanem niepewności. Oczekiwane jest pogorszenie – opisuje nastroje w branży dyr. Raben Transport.
Uczestnicy debaty „Polska logistycznym hubem Europy” zorganizowanej przez Polski Instytut Transportu Drogowego wspólnie z klastrem Luxtorpeda 2.0. Od lewej w górnym rzędzie: Robert Przybylski, Marcin Wolak, Artur Jadeszko oraz Paweł Trębicki i Halina Brdulak.
Ostrzega zarazem, że branża transportowa stała się bardzo skomplikowana. – Pakiet Mobilności zwiększa złożoność sytuacji. Przedsiębiorcy będą starali się przetrwać bez podejmowania większych inwestycji. Występuje tak dużo zmiennych parametrów, że trudno jest oczekiwać optymizmu – tłumaczy Trębicki.
Pozostałe tematy debaty w: Kolejarze w Polsce liczą opóźnienia w dniach, a w Niemczech w godzinach