Wprowadzony od poniedziałku przez Niemcy i Austrię obowiązek badań kierowców ciężarówek odciął Włochy od północnej Europy. Niemcy wymagają badań także od kierowców samochodów ciężarowych jadących z Austrii i Czech.
Czytaj więcej w: Polski transport jest regularnie oczerniany we Francji
Austria także zakazała wjazdu kierowcom bez badań. Ponieważ jadąc z południa nie ma miejsca w Austrii na przeprowadzenie testów, władze włoskie zorganizowały je po swojej stronie. Najdalej wysunięty na północ punkt znajduje się w Sadobre. Pierwszy w drodze na północ przy A22 jest w Weronie. Na parkingach brakuje miejsc i zniecierpliwieni bezczynnością kierowcy pozostawiają ciężarówki na poboczach i maszerują na miejsce badań po kilka kilometrów w jedną stronę. Przepustowość punktów badań jest zbyt mała i zaczynający się w Weronie korek ciężarówek liczy 100 km, sięgając Modeny.
NIekończąca się kolejka kierowców do badań w Sadobre. Fot. Sachs Trans
Sytuacja we wtorek pogorszyła się w porównaniu z poniedziałkiem. W korku stoją także ci kierowcy, którzy mają już zrobione badania. Sam przebieg badań urąga zdrowemu rozsądkowi i sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusa.