Każdy pojazd ma otrzymać własną, niepowtarzalną cyfrową tożsamość, nazwaną Truck-ID. W ten sposób będzie się identyfikować innym maszynom, które będą wiedzieć, że dany zestaw informacji otrzymały np. od Mercdesa o imieniu „Bob17”. Drugi system nazywa się Truck Wallet i ma umożliwić wyposażonemu w Truck-ID wehikułowi samodzielne dokonywanie płatności. Oprócz pieniędzy, w takim wirtualnym portfelu będą się mogły znajdować karty paliwowe czy te z programów lojalnościowych – oczywiście w formie elektronicznej. Płatności dokonują się już bez udziału człowieka.
CZYTAJ TAKŻE: Drony wlatują do firm. Logistykę czeka rewolucja
Przedstawiciele Mercedesa zapewniają, że ich projekt ma nie tylko być wygodniejszy dla kierowców, ale też zwalczać przestępczość. Skończą się bowiem możliwości podrabiania kart paliwowych przez skimerów. A co z hakerami? Trudno sobie wyobrazić, że cyberprzestępcy nie będą chcieli ukraść takiej wirtualnej tożsamości. Przedstawiciele koncernu jednak uspokajają: do stworzenia systemu użyto najlepszych, asymetrycznych procedur kryptograficznych. System płatności został stworzony przy pomocy specjalistów z Commerzbanku i spełnia wszystkie normy BAFIN-u – niemieckiego odpowiednika naszej Komisji Nadzoru Finansowego. Na razie to projekt pilotażowy, który wprowadzono w wybranych egzemplarzach Actrosa. Pierwsze samodzielne transakcje napędzana prądem ciężarówka wykonała płacąc za ładowanie baterii.
CZYTAJ TAKŻE: Autonomiczne ciężarówki już mają zajęcie
Wirtualny identyfikator pojazdu i cyfrowy portfel to program opracowany przez dział Daimler Trucks. Jeżeli pilotaż zakończy sukcesem, to pewnie za kilka lat zobaczymy go również w najnowszych osobowych modelach Mercedesa.