IRU rozładuje korki na brytyjskiej granicy

Karnet TIR powinien ułatwić przede wszystkim wywóz z Wielkiej Brytanii, z czym jest bardzo źle.

Publikacja: 04.02.2021 22:01

IRU rozładuje korki na brytyjskiej granicy

Foto: logistyka.rp.pl

Przewoźnicy samochodowi mają ogromne trudności z wyjazdem z Wysp z ładunkiem. Czekają w wielogodzinnych kolejkach do urzędów celnych, a zdarza się, że po kilku nieudanych podejściach z uzupełnieniem dokumentacji, samochód wraca do załadowcy i zostawia towar.

Epidemia pustych powrotów

Na dziesięć ciężarówek wracających na kontynent 6 jest pustych – czterokrotnie więcej niż przed brexitem. Przewoźnicy usprawiedliwiają wyjazdy na pusto obawą przed ugrzęźnięciem w formalnościach. – Mamy kontrakt na przewozy z kontynentalnej Europy do Wielkiej Brytanii i nie możemy pozwolić sobie na opóźnienia w dostawach, a te byłby nieuniknione, gdybyśmy wracali z Anglii z ładunkiem – tłumaczy kierownik spedycji Sachs Trans Łukasz Zawadzki.

Czytaj więcej w: W tym roku spodziewane są liczne bankructwa

Brytyjscy eksporterzy muszą przejść w niektórych przypadkach nawet 26 procedur, aby przygotować kompletną dokumentację, z czym sobie nie radzą. Dokumenty zawierają liczne błędy, np. dane z faktury i dokumentu EX są rozbieżne, eksporterzy nie chcą podawać m.in. ceny produktów. Na studiowanie kompletnych dokumentów potrzeba dużo czasu. Eksporterzy próbują przerzucić na przewoźników biurokrację odpraw. Na dodatek elektroniczny system odpraw tranzytowych już się wiesza, przy ruchu wyraźnie mniej intensywnym niż ubiegłoroczny.

Czytaj więcej w: Wreszcie pierwsza po brexicie dostawa ryb do Portu w Gdańsku

Kolejną przeszkodą są zabezpieczenia celno-podatkowe. Przy wartości brytyjskiego eksportu sięgającego 294 mld funtów, wartość zabezpieczeń tygodniowej wymiany sięga 1,9 mld funtów. Spedycje nie dysponują takimi funduszami, więc system Wspólnej Procedury Tranzytowej z dokumentami T1/T2 nie będzie tak powszechnie stosowany, jak mogłoby się wydawać.

Papierowy dokument

Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego IRU uważa, że ma rozwiązanie – jest nim karnet TIR. Dysponuje on kilkoma zaletami w porównaniu do elektronicznych dokumentów T1/T2 systemu WPT. – Ma stałą cenę, niezależnie od wartości oraz liczby przewożonych pozycji, zatem dobrze nadaje się do odpraw przesyłek zbiorowych. Jest papierowym dokumentem, więc nie wymaga elektronicznego systemu, a w Wielkiej Brytanii miewamy awarie sytemu. Karnet TIR jest znany polskim przewoźnikom – wymienia zalety systemu TIR zastępca dyrektora Departamentu Transportu ZMPD Joanna Popiołek.

""

Kierowca Mirosław Pękała z wypełnionym karnetem TIR, stanowiącym zabezpieczenie należności celnych. Fot Sachs Trans

Foto: logistyka.rp.pl

Pierwszy przewóz z Polski pod karnetem TIR wyruszył do Wielkiej Brytanii 4 lutego. Firma Sachs Trans przygotowała naczepę kurtynową, która spełnia wymagania Konwencji TIR (otrzymała zamknięcie celne). Zestaw zostanie w Wielkiej Brytanii załadowany i także wróci pod karnetem TIR.

Czytaj więcej w: Wyższe od planowanych przeładunki w portach

Oferowany przez IRU karnet nie wyeliminuje wszystkich braków w brytyjskiej praktyce celnej, a wkrótce problemy na granicach pogłębią się z powodu wejścia nowych regulacji. – Dużą uwagę przykładamy do starannych przygotowań kolejnego etapu przemian, jakim będzie wejście w życie nowych wymagań fitosanitarnych z dniem 1 kwietnia. Niewątpliwie będzie to dla całego sektora eksportu żywności niemałe wyzwanie. Jesteśmy gotowi, by stawić mu czoła i to sporo wcześniej, niż będzie to formalnie wymagane. Mamy nadzieję, że również tym razem zdołamy zamienić zagrożenie w nową szansę rozwoju – stwierdzają prezesi firmy Spiżarnia z Lublina – Karol Wroński i Dariusz Jeleniewski.

Jeżeli nie ciężarówki, to promy

Kłopoty z wypełnieniem towarzyszącej przewozom do i z Wielkiej Brytanii dokumentacji powodują ucieczkę przewoźników samochodowych z tego rynku. Transporeon szacuje, że ilość odrzuconych przez przewoźników ofert transportu była o 168 proc. większa w stosunku do średniej z trzeciego kwartału 2020 roku. Transporeon wylicza, że stawki na przewóz przez Kanał La Manche są o 42 proc. wyższe od średniej z trzeciego kwartału 2020 roku. Wysokie ceny utrzymują się pomimo ruchu o 38 proc. mniejszego w trzecim tygodniu 2021 roku w stosunku do analogicznego tygodnia 2020 roku.

Czytaj więcej w: Wysokie ceny i przewozy kolejami z Chin

Problemy przewoźników samochodowych są szansą dla innych  gałęzi transportu. PKP Cargo Connect analizuje warunki uruchomienia kolejowo-promowego połączenia z Polski do Wielkiej Brytanii. – Spółka otrzymuje coraz więcej zleceń na obsługę celną ładunków w imporcie i eksporcie do Zjednoczonego Królestwa: od sprzętu AGD po mrożonki i produkty higieniczne – wylicza rzecznik PKP Cargo Krzysztof Losz.

Przewoźnicy samochodowi mają ogromne trudności z wyjazdem z Wysp z ładunkiem. Czekają w wielogodzinnych kolejkach do urzędów celnych, a zdarza się, że po kilku nieudanych podejściach z uzupełnieniem dokumentacji, samochód wraca do załadowcy i zostawia towar.

Epidemia pustych powrotów

Pozostało 94% artykułu
Przewozy
Adriatyckie portowe tygrysy
Przewozy
Ceny spadają szybciej niż przewozy
Przewozy
Prognozy dla rynku TSL na 2023 rok. Spowolnienie we wszystkich sektorach
Przewozy
Złe prognozy dla transportu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Przewozy
Zleceniodawcy już wydłużają terminy płatności