DAF prognozuje, że polski rynek w 2020 osiągnie ilości zbliżone do 2019 roku. Prawdopodobna jest korekta w pierwszym półroczu, ze względu na bardzo duże liczby zarejestrowanych aut w pierwszej połowie minionego roku.
Transport międzynarodowy będzie skoncentrowany na utrzymaniu liczebności swojego taboru bardziej niż na ekspansji, stąd też nowe rejestracje pojazdów do transportu długodystansowego wiązać się będą głównie z planową wymianą taboru. Jedynie segment ciężkich podwozi do zadań specjalnych wykaże dynamikę wzrostową w stosunku do roku 2019.
DAF wskazuje, że sytuacja gospodarcza jest stabilna. Indeks PMI na poziomie 48,00 pkt (grudzień 2019) oznacza w tym przypadku wyczekiwanie na rozwój sytuacji w Europie i na Świecie. Czynniki ryzyka dla transportu to głównie niewiadoma co do wyników negocjacji po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, napięcia w handlu i spowolnienie wschodzących rynków, zwłaszcza w Chinach w wyniku wojny celnej z USA. Perspektywa dla rynku unijnego, najważniejszego dla polskiego biznesu, jest stabilna i nie wykazuje ryzyka znaczących wahnięć koniunktury w 2020 roku. Uzgodnione zasady Pakietu Mobilności są sumarycznie łagodniejsze, niż wynikałoby to z pierwotnych zapowiedzi, szczególnie w zakresie kabotażu i obowiązku powrotu do kraju macierzystego ponadto uzgodnione vacatio legis sięga aż 18 miesięcy, co daje więcej czasu na przygotowanie się firmom transportowym na nadchodzące zmiany.
Czytaj więcej w: Fatalny grudzień w europejskich rejestracjach
Co dziesiąty wyprodukowany w ub.r. w Europie DAF został zarejestrowany w Polsce. Firma DAF dostarczyła w 2019 roku w sumie 5 710 pojazdów (20,5 proc. udziału rynkowego), na co składało się 5 598 rejestracji w ciężkim segmencie (22 proc. udziału) i 112 w lekkim (4,7 proc. udziału). DAF utrzymał pozycję lidera w segmencie powyżej 6 ton DMC, w segmencie powyżej 16 ton DMC oraz, po raz 15. z rzędu, w ciągnikach siodłowych, których pod marką zarejestrowano 4 925 sztuk, co stanowi 24,2 proc. krajowego rynku.