W najbliższych miesiącach Komisja Europejska zrewiduje dyrektywę o masach i wymiarach samochodów ciężarowych. Chodzi o dopuszczenie do ruchu na wybranych odcinkach autostrad i dróg ekspresowych. Europejskie Stowarzyszenie Spedytorów CLECAT po raz kolejny zaapelowało do Brukseli o harmonizację przepisów w ruchu transgranicznym.
Holenderski spedytor Bram Ewals lansuje podwójne zestawy (A-double), tj. złożone z dwóch klasycznych naczep, połączonych wózkiem. – Myśmy też rozważali to rozwiązanie, gdy 5 lat temu postanowiliśmy to wprowadzić, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na zestaw długości 25,25 m na zasadzie mniejszych kroków, choć 34 m A-double jest bardziej efektywne i uniwersalne. Składa się ze zwykłych naczep, a jedynie wózek jest dodatkowym elementem, co w sumie daje większą elastyczność. Przy tym podwójny zestaw ma niższe koszty zakupu, bowiem krótka naczepa do tworzenia zestawu 25,25 m kosztuje mniej więcej tyle, co dwie zwykłe – opisuje Jerzy Gębski z Enterprise Logistics.
Czytaj więcej
Sejm będzie pracować w połowie czerwca nad ustawą o delegowaniu kierowców. Skorzystają na niej także polscy przedsiębiorcy, więcej otrzymają również kierowcy.
Na dodatek jazda z tym nie nastręcza rozgarniętemu kierowcy problemów. – Nie jest to przeskok porównywalny z przejściem z samochodu osobowego na typowego TIR-a. Tutaj opinia kierowców Ewalsa, jak i naszych, jest zbieżna – zaznacza Gębski.
Według spedytorów długie zestawy są koniecznością. Techniczny koordynator projektu ZEFES (Zero Emission, flexible vehicle platforms with modular powertrains serving the long-haul Freight EcoSystem) Ben Kraaijenhagen podkreśla, że zapotrzebowanie na przewozy ładunków wzrośnie w latach 2010-2040 o 49 proc., a biorąc pod uwagę zobowiązanie do redukcji emisji CO2 wzrost efektywności transportu staje się bardzo ważny.