Rynek magazynowy wyhamował w 2023 roku, ale bieżący ma być lepszy. – Po pierwszym kwartale patrzę na rynek nieruchomości magazynowych optymistycznie, mimo 10-procentowego poziomu pustostanów – zastrzega szef regionu Europy Środkowej Prologis Paweł Sapek.
Hossy oczekują także inni przedstawiciele branży nieruchomości. – Polska pozostaje jedną z najbardziej atrakcyjnych lokalizacji dla działalności przemysłowej i logistycznej w Europie. Cały czas obserwujemy rozwój firm obecnych na rynku, poszerzanie ich łańcuchów dostaw, a także pojawianie się nowych graczy. Zapotrzebowanie na powierzchnię przemysłowo-logistyczną będą generować zarówno firmy produkcyjne, jak i z sektora handlu internetowego. W odróżnieniu od innych rynków regionu, w Polsce cały czas mają miejsce transakcje branży e-commerce – zaznacza dyrektor działu powierzchni magazynowych i przemysłowych w CBRE Michał Śniadała.
Czytaj więcej
Zagraniczne zakupy w handlu internetowym nie zwalniają. Korzystają na tym także działające w Polsce firmy branży kurierskiej.
Natomiast Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych w firmie doradczej Newmark Polska Jakub Kurek przewiduje, że w najbliższych latach dynamika wzrostu nieznacznie spowolni do ok. 10 proc. – Oznacza to, że całkowite zasoby powierzchni przemysłowej i magazynowej w Polsce przekroczą granicę 35 mln mkw. raczej na początku 2025 roku niż pod koniec tego roku – szacuje Kurek.
Podkreśla, że Polska nadal pozostaje jednym z głównych beneficjentów globalnej reorganizacji łańcuchów dostaw. Nie wszystkie firmy oceniają ten potencjał równie wysoko. – Nearshoring okazał się niespełnioną prognozą. Oczekiwania popandemiczne były przeszacowane, to nie jest bardzo duże źródło popytu. Są takie projekty, ale to nie jest skala prognozowana 2 lata temu – uważa Sapek.