Cyfrowe mapy stały się niezbędne, 20 proc. ruchu w sieci to zapytania o lokalizację. Ten rynek wart jest 2 mld euro, a za 2 lata jego wartość wzrośnie do 2,5 mld euro. Mapy wykorzystywane są do lokalizacji, zarządzania flotami aut, w sterowaniu systemami wspomagania kierowców i bezpieczeństwa samochodów oraz w setkach innych zastosowań.
Kosztowne przygotowanie map
Kluczem są precyzyjne i aktualne mapy cyfrowe, tymczasem przygotowanie map podstawowych to wielki koszt i potężne ilości danych, które muszą być rzetelne.
Google robi je samodzielnie, podobnie jak należący do niemieckich koncernów samochodowych Here. Z kolei holenderski TomTom, notowany na amsterdamskiej giełdzie, otworzył swoje mapy w 2022 roku, aby współtworzyć je z innymi pomiotami. – Klienci chcą dokładniejszych map, a do tego potrzeba współpracy. Podstawowa warstwa mapy staje się dzięki temu coraz bogatsza. To największa i najszybciej rosnąca mapa na świecie – podkreśla współzałożycielka TomTom i szefowa marketingu Corinne Vigreux.
Czytaj więcej
Dzięki wspomaganemu przez sztuczną inteligencję planowaniu tras, Omega Pilzno planuje stworzyć ogólnopolską sieć drobnicową.
Dodaje, że jeden z głównych odbiorców map, koncerny samochodowe, zaakceptowały to podejście. TomTom wspólnie z Microsoftem, Metą i Amazonem stworzyły Overture Maps Foundation, której celem jest opracowanie interoperacyjnych, otwartych danych mapowych.