Kurs na prawo jazdy kategorii C obejmuje minimum 20 godz. zajęć teoretycznych (lekcyjnych, po 45 min każda) oraz 30 godz. zajęć praktycznych (zegarowych, po 60 min) i wyceniany jest na 5 tys. zł. Część zająć można prowadzić na symulatorze. – Posiadam symulator, to bardzo dobra rzecz uzupełniająca, bo nie zastąpi szkolenia w warunkach rzeczywistych, ale może poszerzyć pojęcie o jazdę w trudnych warunkach – ocenia prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Tomasz Rejek. – To przede wszystkim narzędzie szkoleniowe dla ludzi przechodzących z osobówek na ciężarówki – dodaje.
W Polsce uprawnienia do prowadzenia pojazdów kategorii C+E posiada 1,5 mln osób. Ponad połowa z nich pracuje zawodowo jako kierowcy samochodów ciężarowych, 0,5 mln ma prawo jazdy kat. D, zaś niecałe 0,4 mln kat. D+E.
Czytaj więcej
Będzie coraz więcej umów pośredników z firmami kurierskimi, wraz z popularyzacją zagranicznego e-...
Kierowcy muszą odbywać co kilka lat szkolenia okresowe, a nowy tabor i wymagania operacyjne zmuszają prowadzących do odświeżania wiedzy. Kolejne ośrodki szkoleniowe oraz firmy transportowe wdrażają takie technologie, inwestując w symulatory pozwalające na realistyczne odwzorowanie warunków drogowych i różnych scenariuszy bezpieczeństwa oraz jazdy ekonomicznej. – Widzimy rosnące zainteresowanie przewoźników systemami treningowymi bazującymi na technologii symulacji – przyznaje Anna Hass z ETC-PZL Aerospace Industries. Dodaje, że tylko symulator umożliwia trening w warunkach wysokiego ryzyka, np. w sytuacjach kolizyjnych, trudnych warunkach pogodowych, podczas pęknięcia opony w czasie jazdy, poślizgu podczas jazdy z ładunkiem. – Każda godzina spędzona w wirtualnej kabinie to godzina bez spalonych litrów paliwa, bez zużytych hamulców, bez dodatkowych kilometrów na liczniku. Nie ma kosztów wynajmu placu, blokowania tras ani przestojów w grafiku. Finansowa przewaga szkolenia symulatorowego nad tradycyjnym jest więc bezdyskusyjna – zaznacza Hass.
Naturalistyczne warunki
Do szkoleń wykorzystuje się zarówno klasyczne kabiny ciężarówek, jak i (coraz częściej) technologię VR oraz systemy oparte na oryginalnych komponentach pojazdów. Pozwalają na naukę reagowania na zdarzenia, które trudno uzyskać na drodze. – W symulatorze mamy możliwość zmiany warunków pogodowych jednym kliknięciem: mgła, deszcz, oblodzenie. Symulator odtwarza nawet buksowanie na śliskim przy ruszaniu oraz (przy zbyt dużej prędkości) zepchnięcie z drogi przez silny wiatr boczny – opisuje Master Driver, trener szkoleń na VR w Raben Transport Maciej Zwada.