Zaplanowany na 7 dni protest AgroUnii w Hrubieszowie, przy granicy polsko-ukraińskiej trwa już 4 dzień. Rolnicy stacjonują dzień i noc przy torach, przez które codziennie do Polski wjeżdżają pociągi z Ukrainy. Policja nie wpuściła protestujących na tory. – Protest odbywa się na terytorialnym zasięgu przejścia granicznego na obszarze kolejowym, który nie ma charakteru powszechnego, zatem organizowanie na tym obszarze zgromadzeń jest sprzeczne z art. 3 ust. 1 Ustawy Prawo o zgromadzeniach. Przepis ten zawiera definicję legalną zgromadzenia, która musi być rygorystycznie przestrzegana. Obszar kolejowy nie jest miejscem powszechnie dostępnym, co wprost wynika z art. 58 Ustawy o Transporcie kolejowym – wskazuje rzeczniczka PKP LHS Agnieszka Hałasa.
Dodaje, że zgodnie z § 1 pkt. 9 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 6 kwietnia 2021 r. w sprawie przepisów porządkowych obowiązujących na obszarze kolejowym - zabrania się zwoływania i urządzania zgromadzenia bez zgody zarządcy infrastruktury, zarządzającego obiektem infrastruktury usługowej, podmiotu zarządzającego dworcem kolejowym lub przewoźnika kolejowego. Na obszarze działalności linii nr 65 ze względów bezpieczeństwa dot. infrastruktury obowiązuje zakaz wykonywania zdjęć oraz nagrywania. - Spółka działająca jako przewoźnik i zarządca linii kolejowej nr 65 nie wydała w tym przypadku żadnych upoważnień do wejścia i przebywania na obszarze kolejowym w miejscu i czasie wskazanym w zgłoszeniu zgromadzenia – przypomina rzeczniczka.
Czytaj więcej
Nie widać końca prowadzonego w Niemczech strajku kierowców firmy Agmaz, Luk-Maz i Imperia. Czy może dojść do zaostrzenia przepisów Pakietu Mobilności?
Podkreśla, że PKP LHS nie jest firmą zajmującą się obrotem wszelkich towarów do Polski, a jedynie świadczy usługi przewozowe dla firm zewnętrznych i nie ma wpływu na dalszy los towarów odebranych przez klienta.
Protestujący domagają się ceł na produktu z Ukrainy. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiada podpisanie polsko-ukraińskiego porozumienia w sprawie eksportu zboża w poniedziałek, 17 kwietnia. – Zaznaczam, że dotyczy to zboża, które miałoby być rozładowywane i wykorzystywane w Polsce. Tranzyt będzie kontynuowany – zaznacza minister Robert Telus. – Nie możemy zaakceptować sytuacji, w której cały ciężar zagospodarowania zwiększonego importu spoczywa głównie na rolnikach z naszych krajów. Potrzebny jest wspólny głos państw naszego regionu do Komisji Europejskiej, aby pilnie podjęła niezbędne, skuteczne działania w tej sprawie – zapewnił minister podczas videospotkania z ministrami ds. rolnictwa z pozostałych 5 państw przygranicznych – Bułgarii, Republiki Czeskiej, Rumunii, Słowacji i Węgier 14 kwietnia.