Nowe unijne przepisy wymuszające przejście z diesla na alternatywne paliwa wykorzystał DAF do stworzenia nowej platformy samochodów ciężarowych, aby uzyskać jak największe korzyści z powiększonych wymiarów i mas. – Zaczęliśmy od czystej kartki papieru – zapewnia odpowiedzialny za rozwój w DAF Ron Borsboom.
Nazywa nowego XF platformą, ponieważ samochód będzie dostępny w kilku wariantach. Początkowo z napędem dieslem, w drugiej kolejności gotowa będzie hybryda, za 3-4 lata pojawią się wersje miejskie z napędem akumulatorowym, a na koniec, za 5-6 lat odmiany dalekodystansowe z napędem wodorowym. DAF zamierza w tych samochodach wykorzystać silniki wewnętrznego spalania.
Nowy DAF z największą kabiną XG+. Jej wysokość wewnętrzna wynosi 22c cm, a długość zewnętrzna 2590 mm. Fot. DAF
Podwozie pomieści zarówno nowej generacji katalizatory (mniejsze i skuteczniejsze od dotychczasowych), jak i pakiety akumulatorów i butle z wodorem. Marka pozostała sceptyczna wobec napędów gazowych i nie przewiduje ich w przyszłości.
Nowa kabina
Nowe jest zawieszenie, rama i oczywiście kabina. – Nie ma ani jednej starej wytłoczki – zapewnia Borsboom. Ku zaskoczeniu obserwatorów kabina nie ma półmetrowego „nosa”, na który pozwalają nowe przepisy. – Okazało się, że daje on tylko 1% oszczędności aerodynamicznych, nie oferując nic więcej – tłumaczy Borsboom.