Kontenery na wagę złota

Zamknięty z powodu pandemii port Yantian doprowadził do kosztownego rozregulowania transportu morskiego.

Publikacja: 17.06.2021 09:29

Kontenery na wagę złota

Foto: Fot. Yangtian

Spedytorzy muszą płacić nawet 20 tys. dol. za morski transport kontenera z Chin do Europy. Choć jest to dziesięć razy więcej niż rok temu, stawki jeszcze wzrosną, podobnie jak opóźnienia dostaw. Powodem jest tygodniowe zamknięcie terminalu w Yantian (port Shenzhen) i powolny powtórny rozruch.

Opóźnienia do końca roku

Terminal w Yantian, będący trzecim co do wielkości na świecie, obsłużył w 2020 roku 13,3 mln TEU, czyli 36 400 TEU dziennie. – Z powodu wykrytych pod koniec maja br. przypadków COVID-19 port przez ponad 16 dni funkcjonował na poziomie 20-30% swojej wydajności. Blokada Kanału Sueskiego trwała tylko 7 dni, co pokazuje skalę problemu związanego z portem Yantian – porównuje Country Manager Air & Sea Logistics w Dachser Polska Marcin Długosz.

""

Szanghajski indeks kontenerowy osiągnął 11 czerwca 3704 punkty.

Foto: logistyka.rp.pl

Yantian pracuje już na 45% możliwości. – Optymistyczne prognozy mówią o przywróceniu sprawności portu do poziomu 80% od początku lipca – zauważa zastępca dyrektora Produktu Frachtu Morskiego FCL Rohlig Suus Piotr Torbe.

Skutki będą dotkliwe dla spedytorów oraz ich klientów. – Konsekwencją mogą być wzrosty stawek na kierunku Azja-Europa – ostrzega Head of Intercontinental Supply Chain Solutions Cluster North & East Europe w DB Schenker Bartosz Wilczyński.

Czytaj więcej w: Kaliningrad bliżej Chin

Firmy próbowały przenieść ruch towarowy do portów Shekou i Nansha. – Sytuacja ta spowodowała  blokadę wymienionych miejsc, co przełożyło się na opóźnienie dostaw i wysyłki towarów o 2-3 tygodnie – oblicza kierownik działu kolejowego dla regionów UE i Chin w AsstrA-Associated Traffic Vladislav Martin.

Druga fala w Europie

Żeby nie tracić czasu w kolejkach, Maersk tylko na trzech głównych liniach z dziewiętnastu będzie przez cały miesiąc zawijać do Yantian. W pięciu kolejnych liniach statki całkowicie przestaną zawijać do Yantian, a w pozostałych połączeniach tylko niektóre statki nie zawiną do Yantian. Armator ostrzega, że serwisy z planowanym zawinięciem do portu nie są pewne, ponieważ sytuacja jest zmienna. Maersk informuje, że w portach Shekou, Nansha i Hongkong opóźnienia wynoszą od 2 do 4 dni.

Czytaj więcej w: Posypały się „dostawy na czas”

Martin dodaje, że dwa znaczące porty kontenerowe: Shenzhen oraz Kanton (piąty pod względem wielkości port kontenerowy) zostały praktycznie całkowicie zablokowane. – Uwzględniając trudną sytuację z dostępnością pustych kontenerów w Chinach, w przypadku otwarcia portu do zakończenia lata, konsekwencje zablokowania będą odczuwalne co najmniej do końca 2021 roku – szacuje Martin.

Skutki tej sytuacji porty w Europie i Ameryce Północnej odczują dopiero za kilka tygodni. – Dużym wyzwaniem może być fala dostaw ładunków nagromadzonych w portach Yantian, Shekou i Nansha. Zakłócenia w pracy portów przełożą się na problemy z dostępnością pustych kontenerów, a to ponownie wywoła wzrost stawek frachtu morskiego – zaznacza Długosz.

Fala kontenerów zaleje za kilka tygodni porty europejskie, które już nie radzą sobie z zatłoczeniem. Maersk na linii AE7 zamiast do Hamburga zawinie w kolejnych czterech rejsach w czerwcu do Bremerhaven, który nie jest tak zatłoczony.

Czytaj więcej w: Potrzebujemy masy krytycznej

Także polskie porty odczuły turbulencje. – Pierwsze sygnały o problemach w Yantian docierały do nas już w maju i spodziewaliśmy się pewnych przesunięć statków w połowie czerwca. Tak też się stało i dwa zawinięcia zostały anulowane – przyznaje dyrektor handlowy DCT Gdańsk Dominik Landa.

Kolej nie uratuje importerów

Martin zauważa, że transport kolejowy z trudem pokrywa zapotrzebowanie, a dodatkowe usługi kolejowe nie wystarczą. – Zablokowanych kontenerów w Yantian nie można przenieść do innego portu. Dokumentację celną sporządza się dla wyjścia z konkretnego portu. Biorąc pod uwagę surowe ustawodawstwo chińskie w sferze celnej, przeniesienie kontenerów nie jest takie proste – tłumaczy przedstawiciel AsstrA-Associated Traffic.

Czytaj więcej w: Świnoujście przygotuje drugi przetarg na operatora terminalu głębokowodnego

Przypomina, że na obszarach wokół portów Huangpu i Foshan również ogłoszono blokadę i ograniczono ruch ciężarówek. – Kierowcy są zobowiązani do przedstawienia negatywnego testu na obecność koronawirusa przy wjeździe do wymienionych portów. Magazyny znajdujące się w południowym regionie Chin zostały dotknięte „lockdownem”, a znalezienie dostępnych aut z tych okolic jest coraz trudniejsze – wskazuje Martin.

Hongkong przejął część ładunków, ale to nie łagodzi obecnej sytuacji. – Prawne ograniczenia komplikują transport towarów z Chin do Hongkongu w celu dalszego tranzytu do innych krajów, np. do Polski wskazuje Martin.

Czytaj więcej w: Port Gdańsk awansuje na pierwsze miejsce na Bałtyku

Ostatnie półrocze było koszmarem dla spedytorów. – W każdym kolejnym miesiącu sytuacja ma się normalizować ale o tym słyszymy od… stycznia – zauważa Rail Business Development Manager, Raben Logistics Polska Kamil Skoneczny. Jednak kolejne problemy oddalają normalizację. Wejście kontenerowca na mieliznę w Kanale Sueskim, nowa fala covid zamknęła min. port Yantian. – Dopiero co zatonął kontenerowiec X-Press Pearl, który płonął tydzień. W branży TSL jedno wydarzenie po drugiej stronie kuli ziemskiej może bardzo mocno wpłynąć na ceny produktów w sklepach na drugim końcu globu czy wręcz na całym świecie – podkreśla Skoneczny.

Spedytorzy muszą płacić nawet 20 tys. dol. za morski transport kontenera z Chin do Europy. Choć jest to dziesięć razy więcej niż rok temu, stawki jeszcze wzrosną, podobnie jak opóźnienia dostaw. Powodem jest tygodniowe zamknięcie terminalu w Yantian (port Shenzhen) i powolny powtórny rozruch.

Opóźnienia do końca roku

Pozostało 94% artykułu
Przewozy
Adriatyckie portowe tygrysy
Przewozy
Ceny spadają szybciej niż przewozy
Przewozy
Prognozy dla rynku TSL na 2023 rok. Spowolnienie we wszystkich sektorach
Przewozy
Złe prognozy dla transportu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Przewozy
Zleceniodawcy już wydłużają terminy płatności