Przewoźnicy nie rejestrują się w Czechach

Niewielkie zainteresowanie przewoźników nowymi urządzeniami pokładowymi do naliczania myta. Po 1 grudnia możliwe duże korki na czeskiej granicy.

Publikacja: 26.11.2019 09:18

Przewoźnicy nie rejestrują się w Czechach

Foto: logistyka.rp.pl

Czechy wprowadzają nadzwyczajne środki, żeby zapobiec kolejkom na granicy, spowodowanym uruchomieniem nowego systemu naliczania myta. Jeżeli do 1 grudnia przewoźnicy nie dopełnią formalności, istnieje ryzyko, że na polsko-czeskiej granicy dojdzie do sparaliżowania transportu. Szacunkowy czas oczekiwania może wynieść nawet 10 godzin, a korek ciężarówek oczekujących na wjazd do Czech będzie miał długość nawet 11 km.

Tymczasem do 20 listopada w nowym systemie poboru opłat zarejestrowało się 53 tys. polskich ciężarówek, a 65 tys. pojazdów nadal nie zostało zgłoszonych przez przewoźników.

Według badania przeprowadzonego przez agencję IPSOS, 91 proc. polskich firm transportowych wie o konieczności zarejestrowania i zainstalowania nowego urządzenia pokładowego. Spośród tych, którzy nie mają jeszcze nowych urządzeń pokładowych, 54 proc. badanych liczy na zarejestrowanie się podczas pierwszej podróży do Czech.

Wzmocnione zostały punkty sprzedaży na granicach. Na sześciu czeskich przejściach granicznych przez całą dobę pracują rejestratorzy; w kamizelkach odblaskowych z logo MYTOCZ można spotkać ich na trzech przejściach z Polską: Bohumín – Gorzyczki, Český Těšín – Cieszyn, Náchod – Kudowa Zdrój.

Dodatkowo operator utworzył 15 mobilnych punktów rejestracji, które poruszają się na przejściach granicznych i są czynne całą dobę. Wprowadzono również 11 dodatkowych miejsc stacjonarnych na wybranych przejściach granicznych, które w sposób ciągły prowadziły rejestrację. Zatrudniono 41 tymczasowych pracowników, którzy będą odpowiadać za komunikację z wydawcami kart paliwowych (FCI). Do kierowania ruchem w pobliżu przejść włączono drony.

Operator szacuje, że dzięki wymienionym działaniom, na przejściu Bohumín – Gorzyczki kolejki zostaną skrócone z 40 km do 11 km, a na przejściu w Czeskim Cieszynie – Cieszyn z 22 km na 5 km.

Wydawcy kart paliwowych przypominają, że dotychczasowy system zostanie wyłączony 30 listopada, zaś umowa dotycząca starego urządzenia wygasa automatycznie w dniu 30 czerwca 2020 roku, choć można wypowiedzieć ją (pisemnie) wcześniej.

DKV Euro Service Polska podkreśla, że urządzenie należy zabezpieczyć podczas transportu poprzez np. zastosowanie koperty odpornej na promieniowanie, ponieważ klienci nadal będą odpowiadali za błędne transakcje naliczone z powodu nieprawidłowo zarejestrowanych urządzeń (niewłaściwy numer osi, brak równowagi OBU, nieprawidłowe środki płatności).

W sytuacji, gdy urządzenie nie było używane przez okres dłuższy niż rok bądź gdy urządzenie jest uszkodzone, nie obowiązuje zwrot kaucji. Podobnie jest ze środkami załadowanymi na konto.

Nowe jednostki pokładowe przewoźnik otrzyma po wpłaceniu kaucji zwrotnej w wysokości 2468 koron czeskich (około 400 zł).

Czechy wprowadzają nadzwyczajne środki, żeby zapobiec kolejkom na granicy, spowodowanym uruchomieniem nowego systemu naliczania myta. Jeżeli do 1 grudnia przewoźnicy nie dopełnią formalności, istnieje ryzyko, że na polsko-czeskiej granicy dojdzie do sparaliżowania transportu. Szacunkowy czas oczekiwania może wynieść nawet 10 godzin, a korek ciężarówek oczekujących na wjazd do Czech będzie miał długość nawet 11 km.

Tymczasem do 20 listopada w nowym systemie poboru opłat zarejestrowało się 53 tys. polskich ciężarówek, a 65 tys. pojazdów nadal nie zostało zgłoszonych przez przewoźników.

Przewozy
Na drodze do zrównoważonego łańcucha dostaw
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Przewozy
Adriatyckie portowe tygrysy
Przewozy
Boom eksportowy polskiej żywności: czy trend będzie trwały?
Przewozy
Ceny spadają szybciej niż przewozy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Przewozy
Prognozy dla rynku TSL na 2023 rok. Spowolnienie we wszystkich sektorach