Austria ma bardzo ambitne cele, jeśli chodzi o OZE, które do 2030 roku mają odpowiadać za 100% produkcji prądu w tym kraju. Emisję dwutlenku węgla ma znacznie ograniczyć także transport publiczny.
Głównym problemem Austriaków są tereny, na których elektryfikacja linii z powodu warunków naturalnych jest szczególnie trudna i droga. Ten alpejski kraj zelektryfikował dotychczas 72-75% swoich tras kolejowych. Obecnie ÖBB (Österreichische Bundesbahnen) obsługuje trasy bez elektryfikacji za pomocą 400 lokomotyw dieslowskich.
Czytaj więcej w: Dwunapięciowe koleje przyszłości
– Planujemy zastąpić wszystkie silniki wysokoprężne alternatywnymi napędami – powiedział prezes ÖBB, Andreas Matthä, w rozmowie z wiedeńską gazetą „Wiener Zeitung”. Matthä zaznaczył, że na tym etapie koleje nie zdecydowały ostatecznie, czy postawią na napęd elektryczny z użyciem baterii czy też na ogniwa paliwowe.
Testy napędu z ogniwem paliwowym zaczęły się 12 września br., gdy z Wiednia do Gutenstein ruszył pierwszy pociąg Coradia iLint wyprodukowany przez koncern Alstom w niemieckim Salzgitter. W Niemczech Coradia iLint kursuje już w ramach regularnego ruchu kolejowego w Dolnej Sachsonii. Testy miały tam miejsce w 2018 roku.