Spowolnienie gospodarcze zadłużyło przewoźników

Coraz mniej firm transport drogowego ma mocną sytuację finansową. Tegoroczne spowolnienie gospodarcze odcisnęło piętno na branży.

Publikacja: 18.07.2023 09:07

Spowolnienie gospodarcze zadłużyło przewoźników

Foto: GDDKiA

Prowadzący rejestr dłużników BIG InfoMonitor podaje, że w pierwszych pięciu miesiącach roku zadłużenie branży TSL wzrosło o 182 mln zł, gdy w poprzednich latach takie wzrosty obserwowano w ciągu roku. Długi to niepłacone w terminie raty kredytów, leasingów i faktur. – Po wyczerpaniu się pomocy rządowej w formie tarcz antykryzysowych i przy rosnących stopach procentowych, pożyczki i kredyty okazywały się zbyt drogie, a opóźnienie spłaty zobowiązań było dla wielu firm tańszym sposobem finansowania własnej działalności operacyjnej. To jak pokazuje praktyka, przekłada się na zatory płatnicze, bo firmy, które nie otrzymały należności, same przestają regulować swoje zobowiązania i problem się rozprzestrzenia – wyjaśnia dyrektor finansowa na Europę Centralną w FM Logistic Marta Zonik. 

Poprawa na horyzoncie?

Łączne zadłużenie przedsiębiorstw branży TSL wyniosło na koniec maja prawie 2,8 mld zł. Z analizy wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet, trudno o optymistyczne przewidywania. Według wywiadowni 7 na 10 firm transportowych ma problemy finansowe, 60 proc. firm jest w kondycji raczej słabej, a 8 proc. w bardzo złej. W dobrej kondycji znajduje się 27 proc. firm, a tylko 4 proc. w bardzo silnej. 

Czytaj więcej

Pomimo inflacji i wzrostu kosztów, rosną zyski firm logistycznych

Przewidywane przez Komisję Europejską spowolnienie dynamiki wzrostu PKB w strefie euro do 1,1 proc., będzie miało znaczący wpływ na całą branżę TSL. Na rodzimym rynku perspektywy wyglądają jeszcze gorzej, bo KE przewiduje dla Polski wzrost PKB w br. o 0,7 proc.  

Główny odczyt Barometru EFL na III kwartał 2023 roku wynosi 48,1 pkt., 0,4 pkt. więcej niż w poprzednim pomiarze. Po raz szósty z rzędu wartość nie przekroczyła progu Ograniczonego Rozwoju co oznacza, że mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa widzą niewielkie szanse na rozwój w najbliższych miesiącach. 

Optymistyczne jest jednak, że w III kwartale br. 13% przedstawicieli sektora MŚP spodziewa się większych zamówień. To wynik o 12 p.p. wyższy niż w II kwartale br. Co więcej, to najwyższy odsetek od roku, kiedy w III kwartale 2022 roku wyniósł 14%. O połowę spadł także odsetek przedsiębiorców, którzy obawiają się mniejszej sprzedaży – z 37% w II kwartale br. do 19% w III kwartale br. Wciąż jednak zdecydowana większość nie przewiduje żadnych zmian w tym obszarze (72%). 

Czytaj więcej

Parkingów dla ciężarówek nie ma i nie będzie…

Przybywa przewoźników

Zauważalny jest spadek popytu na usługi transportowe (a za nim stawek przewozowych). Pomimo niestabilnej sytuacji branży TSL, nadal przyciąga ona nowych przedsiębiorców. – Na koniec maja tego roku w sektorze TSL w Polsce funkcjonowało niemal 219 tys. podmiotów, o 10 proc. więcej niż przed rokiem. Przeterminowane zobowiązania ma ponad 36 tysięcy firm z czego niemal 20 tys. to przedsiębiorstwa działające (pozostałe są zawieszone lub zamknięte). Odsetek niesolidnych płatników utrzymuje się w granicach 9 proc. Oznacza to dla dostawców tej branży, że ryzyko trafienia na firmę w kłopotach jest całkiem spore. Co 11. przedsiębiorstwo może im również nie zapłacić w terminie lub wcale, bo wcześniej już tak zrobiło – ostrzega główny analityk BIG InfoMonitor prof. Waldemar Rogowski. 

Mniejsze firmy są potencjalnie bardziej narażone na problemy z windykacją należności, a jak wynika z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego blisko co trzecie przedsiębiorstwo TSL w Polsce, to niewielka firma zatrudniająca nie więcej niż 9 pracowników. 

Czytaj więcej

Tachografowa gorączka wśród importerów ciężarówek

Zaległości spedycji rosły nieco bardziej niż transportu, zarówno w okresie pandemii, jak i później. Łącznie są to jednak na tle branży, która ma prawie 2,8 mld zł nieopłaconych rat i faktur, niewielkie wynoszące 226 mln zł długi. Średnio, jedna firma spedycyjna ma jednak na koncie sporo, bo ponad 100 tys. zł przeterminowanych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych. W przypadku firm odpowiadających za magazynowanie i przechowywanie towarów widać od połowy 2021 r. wyraźny spadek zaległości. Suma ich przeterminowanych zobowiązań stopniała z ponad 60 mln zł do 44 mln zł, ale przeciętna zaległość jednego przedsiębiorstwa jest znacząca i sięga 142 tys. zł. W przypadku firm transportowych średnio jeden podmiot ma ok. 74 tys. zł nieopłaconych zobowiązań. 

Prowadzący rejestr dłużników BIG InfoMonitor podaje, że w pierwszych pięciu miesiącach roku zadłużenie branży TSL wzrosło o 182 mln zł, gdy w poprzednich latach takie wzrosty obserwowano w ciągu roku. Długi to niepłacone w terminie raty kredytów, leasingów i faktur. – Po wyczerpaniu się pomocy rządowej w formie tarcz antykryzysowych i przy rosnących stopach procentowych, pożyczki i kredyty okazywały się zbyt drogie, a opóźnienie spłaty zobowiązań było dla wielu firm tańszym sposobem finansowania własnej działalności operacyjnej. To jak pokazuje praktyka, przekłada się na zatory płatnicze, bo firmy, które nie otrzymały należności, same przestają regulować swoje zobowiązania i problem się rozprzestrzenia – wyjaśnia dyrektor finansowa na Europę Centralną w FM Logistic Marta Zonik. 

Pozostało 83% artykułu
Drogowy
Przewoźnicy nie chcą odszkodowań za zmowę cenową
Drogowy
Firmy transportowe rozpoczęły zwalnianie kierowców
Drogowy
Małe szanse na zmiany w umowie transportowej z Ukrainą
Drogowy
Kierowcy ciężarówek mistrzami bezpieczeństwa
Drogowy
Ofiara kryzysu: znika legendarny belgijski Van Hool