Medyka odblokowana, na pozostałych przejściach blokada trwa

Rolnicy zejdą z blokady w niedzielę 24 grudnia, o 8 rano. Otrzymali wszystko, czego żądali.

Publikacja: 23.12.2023 15:42

Medyka odblokowana, na pozostałych przejściach blokada trwa

Podkarpacka Oszukana Wieś

Foto: Podkarpacka Oszukana Wieś

Minister rolnictwa Czesław Siekierski obiecał rolnikom z „Podkarpackiej Oszukanej Wsi” spełnienie postulatów, ale zaznaczył, że to wymaga czasu. Lider organizacji Roman Kondrów zaznaczył, że protest jest zawieszony do 2 lub 3 stycznia. Jeśli premier da na piśmie obietnice wypełnienia żądań, protest zostanie zakończony. 

Rolnicy domagają się wstrzymania importu cukru i natychmiastowej wypłaty dopłat bezpośrednich do kukurydzy, do kredytów płynnościowych oraz utrzymania podatku rolnego na dotychczasowym poziomie. Pieniądze, których domagają się protestujący, muszą być zapisane w budżecie państwa. 

Straż Graniczna szacuje, że czas obsługi kolejki tirów w Medyce zajmie 72 godziny. Trwa jednak protest na pozostałych przejściach, czyli w Korczowej, Hrebenne i Dorohusku. Lubelska KAS podaje, że na przejazd na Ukrainę czeka w Dorohusku 1720 pojazdów (12 dni stania), w Hrebenne 750 tirów (6 dni stania). 

Czytaj więcej

Państwo nie jest przygotowane do walki z wrogim kapitałem

23 grudnia minister infrastruktury Dariusz Klimczak spotkał się na granicy polsko-ukraińskiej w Dorohusku z protestującymi przewoźnikami. Zapewnił, że Ukraińcy są skłonni rozmów w sprawie renegocjacji umowy. Dodał, że powstała polsko-ukraińska grupa robocza do oceny funkcjonowania umowy transportowej. — Umowa między Ukrainą a Unią Europejską dotycząca liberalizacji transportu jest zbyt ogólna i wpływa na sytuację branży transportowej w Polsce, chcemy to zmienić — powiedział Klimczak. —  Analizuję to wespół z innymi służbami, resortami tak, żeby przedstawić zarówno stronie ukraińskiej, jak i Komisji Europejskiej, które są stronami umowy o liberalizacji transportu, argumenty na to, że ta umowa musi być zmodyfikowana — zaznaczył. 

Reklama
Reklama

Ocena umowy zapadnie w marcu. Przewoźnicy są niezadowolenie z tempa rozwiązywania sporu i na przejściu Dorohusku zmniejszyli liczbę przepuszczanych tirów do 1 na 3 godziny. Na pozostałych przejeżdża co godzinę jedna ciężarówka. Przedsiębiorcy zapewnią, że chętnych do pełnienia dyżurów podczas świąt nie zabraknie. Ustawili też w Dorohusku kontener mieszkalny, którego policja po wznowieniu protestu nie pozwalała przywieźć. Jej podejście zmieniło się, gdy wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zadeklarował wsparcie dla protestujących. 

Minister rolnictwa Czesław Siekierski obiecał rolnikom z „Podkarpackiej Oszukanej Wsi” spełnienie postulatów, ale zaznaczył, że to wymaga czasu. Lider organizacji Roman Kondrów zaznaczył, że protest jest zawieszony do 2 lub 3 stycznia. Jeśli premier da na piśmie obietnice wypełnienia żądań, protest zostanie zakończony. 

Rolnicy domagają się wstrzymania importu cukru i natychmiastowej wypłaty dopłat bezpośrednich do kukurydzy, do kredytów płynnościowych oraz utrzymania podatku rolnego na dotychczasowym poziomie. Pieniądze, których domagają się protestujący, muszą być zapisane w budżecie państwa. 

Reklama
Drogowy
Więcej parkingów, aby nie rozwadniać Pakietu Mobilności
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Drogowy
Ruszają polskie kontrole graniczne
Drogowy
Przewoźnicy cierpią, gdy zamiera przemysł
Drogowy
Fanom ciężarówek serce zabije mocniej
Drogowy
Narasta zadłużenie firm transportowych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama