Porozumienie podpisali przedstawiciele protestujących oraz minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Zakłada ono, że od południa dnia następnego, czyli od 17 stycznia, do 1 marca protest zostaje zawieszony.
Przewodnicząca zgromadzenia przed przejściem granicznym w Dorohusku Edyta Ozygała podkreśla, że jest to tylko zawieszenie protestu. – Jeżeli Ukraina lub Ministerstwo Infrastruktury nie wypełni postanowień, wracamy na granicę – zapewnia Ozygała.
Ministerstwo jest w kontakcie z Ministerstwem transportu Ukrainy. – Mamy wzajemne porozumienie w wicepremierem Kubrakowem, powołaliśmy komitet wspólny oraz zespół roboczy, na którym omawiamy zasady konkurowania, mamy za sobą dużą liczbę spotkań – podkreśla Klimczak.
W ramach porozumienia strona ukraińska uruchomi w ramach miesięcznego pilotażu na przejściu Dorohusk-Jagodzin 4 pasy dla pustych ciężarówek wyjeżdżających z Ukrainy, rejestrowanych w e-kolejce.
Ukraina zgodziła się na miesięczny pilotaż żywej kolejki (bez e-czergi) dla pustych aut unijnych wracających do Polski na przejściu Malhowice-Niżankowice.