Robi się gęsto w wojskowych naczepach

Na rynku wojskowych naczep przybył poważny gracz, jednak dotychczasowy lider nie jest przerażony nową konkurencją.

Publikacja: 03.09.2024 22:41

Robi się gęsto w wojskowych naczepach

Foto: Robert Przybylski

W nowym budżecie MON na logistykę trafi 1,3 mld zł i ta suma przyciągnęła do gry Wielton, który założył spółkę Wielton Defence. Na otwartej 3 września kieleckiej wystawie MSPO Wielton Defence zaprezentował 6-osiową naczepę o ładowności 68 ton. Ten cywilno-wojskowy pojazd ma rozsuwane boki do 3 m szerokości, aby nie wystawały gąsienice czołgu. 

Nowa spółka ubiega się o wojskowe certyfikaty, będzie miała własny dział sprzedaży i mieszany skład konstruktorów. Zamawiać będzie produkcję w spółkach należących do Grupy Wielton i zaoferuje europejskim armiom m.in. naczepy nisko pokładowe oraz zabudowy. Dzięki temu każdy rząd będzie miał komfort zamawiania sprzętu w fabrykach leżących na terenie danego kraju. Wielton ma zakłady produkcyjne w Polsce, Niemczech, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Do tego prowadzi montaż we Włoszech. – Jesteśmy przygotowani do produkcji naczep ciężarowych o DMC pow. 50 ton dzięki dysponowaniu nowoczesnym zapleczem badawczo-rozwojowym i parkiem maszynowym. Pozwala nam to projektować i produkować pojazdy, które spełnią najwyższe standardy bezpieczeństwa i efektywności oraz sprostają wszelkim restrykcyjnym wymogom dla naczep, przyczep i zabudów transportujących sprzęt oraz maszyny wojskowe - uważa prezes Zarządu Grupy Wielton Paweł Szataniak. 

Czytaj więcej

Łódzcy producenci rozpychają się w Wielkiej Brytanii

Rynek wojskowych zamówień jest chimeryczny, podlega dużym wahaniom, jednak zarząd Wieltonu uważa, że uruchomione w Europie zbrojenia potrwają 5-10 lat. Na dodatek bieżące zapotrzebowanie jest potężne, daleko wyprzedzające możliwości dotychczasowych specjalistycznych wytwórców. Najlepiej znanym jest świętochłowickie Demarko. Spółka zatrudnia 200 osób, gdy Wielton 3,3 tys., z czego w zakładzie w Wieluniu 1,3 tys. 

Demarko od 34 lat produkuje naczepy podczołgowe, do 12 krajów dostarczył 1,2 tys. pojazdów, co Wielton mógłby wyprodukować w tydzień, gdyby liczyć sztuki. Natomiast pod względem pracochłonności, specjalizowane naczepy nie są tak łatwo przeliczalne na standardowe rozwiązania. 

Demarko ma ofercie specjalistyczne naczepy z niezależnym zawieszeniem, które produkuje w Europie 5-6 firm. Na tegorocznych targach przemysłu obronnego w Kielcach, spółka pokazała drugą generację takich naczep, która po właśnie trwających próbach wejdzie do produkcji w 2025 roku. 

Wielton Defence

Jej ładowność wynosi 70 ton, ma poszerzony o 120 mm rozstaw kół dla zwiększenia stabilności poprzecznej, nową elektronikę sterującą zawieszeniem hydraulicznym o skoku 650 mm (pracuje w dwóch trybach; terenowym i szosowym) oraz nowy pneumatyczny układ hamulcowy, dopasowujący siłę hamowania poszczególnych wózków w zależności od ich chwilowego obciążenia. Prowadzący biuro konstrukcyjne Demarko Michał Majeranek zapewnia, że z pełnym obciążeniem naczepa przejdzie w poprzek okopów.

Szef sprzedaży Demarko Sebastian Bill podkreśla, że spółka produkuje komponenty samodzielnie (osie typu pendel, sworznie zawieszenia), zaś hamulce są zrobione przez Knorra specjalnie na zamówienie bytomskiej firmy. Podobnie jest z układami: hydraulicznym i elektronicznym. 

Czytaj więcej

Kurierzy stawiają na automaty. Czy znikną dostawy do domu?

Naczepy pierwszej generacji jeżdżą m.in. w wojskach rumuńskich, a także innych nie wymienionych krajów. Spółka ma wypełniony portfel zamówień na 3 lata. 

Mający siedzibę w Szczercowie (k. Bełchatowa) Emtech także ma apetyt na wojskowe zamówienia w większej skali niż dotychczas. Zakup brytyjskiej firmy Andover Trailers, która specjalizuje się w wieloosiowych naczepach o niskim pokładzie, ułatwi grupie mocniejsze wejście na rynki eksportowe, uważa prezes Emtech i Andover Trailers Adam Duda.  

W nowym budżecie MON na logistykę trafi 1,3 mld zł i ta suma przyciągnęła do gry Wielton, który założył spółkę Wielton Defence. Na otwartej 3 września kieleckiej wystawie MSPO Wielton Defence zaprezentował 6-osiową naczepę o ładowności 68 ton. Ten cywilno-wojskowy pojazd ma rozsuwane boki do 3 m szerokości, aby nie wystawały gąsienice czołgu. 

Nowa spółka ubiega się o wojskowe certyfikaty, będzie miała własny dział sprzedaży i mieszany skład konstruktorów. Zamawiać będzie produkcję w spółkach należących do Grupy Wielton i zaoferuje europejskim armiom m.in. naczepy nisko pokładowe oraz zabudowy. Dzięki temu każdy rząd będzie miał komfort zamawiania sprzętu w fabrykach leżących na terenie danego kraju. Wielton ma zakłady produkcyjne w Polsce, Niemczech, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Do tego prowadzi montaż we Włoszech. – Jesteśmy przygotowani do produkcji naczep ciężarowych o DMC pow. 50 ton dzięki dysponowaniu nowoczesnym zapleczem badawczo-rozwojowym i parkiem maszynowym. Pozwala nam to projektować i produkować pojazdy, które spełnią najwyższe standardy bezpieczeństwa i efektywności oraz sprostają wszelkim restrykcyjnym wymogom dla naczep, przyczep i zabudów transportujących sprzęt oraz maszyny wojskowe - uważa prezes Zarządu Grupy Wielton Paweł Szataniak. 

Drogowy
Blisko 200 mld zł na transport
Drogowy
Transportowi grozi paraliż na zachodniej granicy
Drogowy
Nie widać końca spadków w rejestracjach naczep
Drogowy
Potężny wzrost liczby restrukturyzacji wśród firm transportowych
Drogowy
Rząd podłożył nogę przewoźnikom samochodowym
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne