Prawdopodobnie w tym roku sprzedaż internetowa będzie stanowić około 22% całej sprzedaży detalicznej na świecie. – W przypadku sklepu internetowego w odróżnieniu od tradycyjnego bardzo istotny jest etap dostarczenia towaru pod wskazany przez kupującego adres. Można zatem pokusić się o wniosek, że większość graczy e-commerce na polskim rynku jest świadoma tego, że bez odpowiednio dobranych opcji dostawy, niektórzy klienci mogą wydawać mniej w ich sklepach lub wręcz mogą rezygnować z zakupów – ostrzega Business Development Manager Postis w Polsce Damian Siusta.
Krótko mówiąc chodzi także o niskie ceny usług, tymczasem, jak zauważa partner Last Mile Experts Arkadiusz Kawa wysokie koszty powstają głównie na „ostatniej mili”. – Jest to końcowy etap logistyki, który trudno zautomatyzować, tak jak to ma miejsce w procesach magazynowych – tłumaczy Kawa.
Czytaj więcej
Od początku przyszłego roku Dania i Szwecja wprowadzą myto dla ciężarówek uzależnione o emisji dwutlenku węgla. Oczywiście ceny wzrosną.
Automaty na każdym rogu
Poszukując oszczędności, branża kurierska inwestuje w automaty paczkowe. – Spore oszczędności dają rozwiązania w postaci dostaw „poza domem” (dostawy do automatów paczkowych i punktów odbioru). Z kolei klienci oczekują większej wygody i precyzyjnych dostaw w określonym czasie, co dodatkowo komplikuje zarządzanie logistyką – wskazuje partner Last Mile Experts.
Geopost, DHL, InPost koncentrują się na budowaniu gęstych sieci dostaw paczek poza domem w pobliżu klientów w całej Europie poszukując korzyści operacyjnych. Europejska sieć punktów poza domem (OOH) firmy Geopost obejmuje 110 tys. punktów Pickup, w tym prawie 29 000 punktów i automatów (stan na wrzesień 2024).