Po 2027 Polska będzie miała mniej pieniędzy z unijnych funduszy spójności i mniej pieniędzy ze środków wyrównawczych, co wynika z postępów gospodarczych kraju. Negocjacje rozpoczną się podczas polskiej prezydencji (w pierwszej połowie 2025 roku), a formalnie w czerwcu 2025 roku. sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Jan Szyszko przyznaje, że Polska jest dobrze oceniania jako beneficjent unijnych funduszy, które są sprawie zagospodarowywane i widać ich efekty, także w sferze transportu.
Drogi na pierwszym miejscu
Polska pozyskała od 2007 roku 195,3 miliardów złotych na rozwój transportu, wynika z danych Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Z perspektywy na lata 2007-2013 było to 86 mld zł, w perspektywie 2014-2020 dofinansowanie sięgnęło 109,3 mld zł, zaś w latach 2021-2027 było to 95,7 mld zł. – Wieloletnie i efektywne wykorzystanie Funduszy Europejskich w poszczególnych sektorach transportu pozwoliło na znaczne podniesienie jakości infrastruktury w naszym kraju. Sieć transportowa jest coraz bardziej spójna, podróże są bezpieczne i bardziej komfortowe – zaznacza dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych Joanna Lech.
Czytaj więcej
Za rok 2023 rok InPost wpłacił do polskiego budżetu dwu i półkrotnie więcej niż cała konkurencja razem wzięta.
W podziale na programy, 86 mld zł przypadło na Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko w latach 2007-2013 i do tego 88,1 mld zł w latach 2014-2020. Na fundusz Łącząc Europę (CEF) przypadło 19,5 mld zł, a na Program Operacyjny Polska Wschodnia 1,7 mld zł.
CUPT podlicza, że na drogi trafiło 101,7 mld zł, na koleje 57,8 mld zł, do miast 32,6 mld zł (w tym 7,4 mld zł na warszawskie metro), do sektora paliw alternatywnych 21,9 mld zł, na rozwój przewozów intermodalnych 4,2 mld zł i 1,9 mld zł na rozwój sektora lotniczego.