W 2023 roku sądy ogłosiły 13 postanowień o upadłości firm z branży transportowej. To o 10 mniej niż w 2022 roku i o 4 mniej niż w 2021 roku, podlicza firma MGBI, która zajmuje się przetwarzaniem i analizą danych z KRZ, MSiG, KRS, CEIDG, REGON. – Patrząc wyłącznie na liczbę upadłości firm w branży transportowej można dojść do wniosku, że ta gałąź polskiej gospodarki najgorsze chwile ma już za sobą. Nie jest to jednak prawda. Zgłosiło się do nas kilkadziesiąt firm z tej branży, co już stanowi dowód na jej nie najlepszą kondycję – wskazuje kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny Continuum Restrukturyzacje Sylwia Szerenos.
W 2023 roku w branży transportowej ubyło postępowań upadłościowych, ale przybyło restrukturyzacyjnych. Najwięcej upadłości nastąpiło wśród firm zajmujących się transportem drogowym towarów.
Czytaj więcej
Rząd nie przewiduje dopłat do wymiany tachografów cyfrowych w ciężarówkach transportu międzynarodowego. KE podwyższa kary za niekompletne zapisy tachografów.
Najbardziej zadłużone firmy, które w 2023 roku ogłosiły upadłość to HK Logistics z sumą zobowiązań sięgającą 38,4 mln zł, ZTE Radom z blisko 24 mln zł zobowiązań, Brit-Pol z 11,6 mln zł, DFL Transport (6,9 mln zł) i EL Trans (5,3 mln zł).
Firmy zajmujące się transportem drogowym towarów przodują w obu rankingach dotyczących restrukturyzacji. Średni czas istnienia firmy z branży transportowej, która ogłosiła upadłość w 2023 roku wyniósł 10,8 lat (rok wcześniej było to 16 lat), a rozpoczynającej restrukturyzację – 10 lat.