W trzecim kwartale sprzedaż na wtórnym rynku opon autobusowych i ciężarowych w Unii Europejskie i Wielkiej Brytanii sięgnęła 3112 tys. sztuki i była o 2 proc. większa niż rok wcześniej, wylicza Europejskie Stowarzyszenie Producentów Opon i Wyrobów Gumowych ETRMA.
Po dziewięciu miesiącach spadek jest 2-procentowy, do 8414 tys. sztuk. Jest o poziom o 11 proc. niższy od przed pandemicznego, zarejestrowanego w 2019 roku.
Czytaj więcej
Rośnie zadłużenie miast, a uzależniony od rządowych dopłat rynek autobusów elektrycznych jest bardzo niestabilny, co zniechęca firmy przewozowe do inwestycji w tego rodzaju tabor.
Zauważalne są zmiany w pochodzeniu opon. W pierwszych ośmiu miesiącach roku import opon do autobusów i ciężarówek spoza Europy zmalał o 5 proc., ale i tak był o 11 proc. większy niż w 2019 roku. Analiza danych firmy Astutus Research pokazuje potężny wzrost importu opona Wietnamu, tylko w tym roku ilości zwiększyły się o 20 proc. i jest to drugi największy importer (z udziałem blisko 23 proc.), wyprzedzając Chiny. W 2017 roku udział Chin w imporcie sięgał 70 proc., ale po wprowadzeniu ceł zmalał do 22 proc. Wiodącym importerem jest Tajlandia z ponad 29-procentowym udziałem. Korea ma niemal 5 proc. a Japonia ponad 4 proc., wyprzedzając Indie z blisko 3-procentowym udziałem.
ETRMA zauważa wzrost popytu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W okresie 2015-2024 popyt rósł w średniorocznym tempie 2 proc. do 2,1 mln szt., gdy w Europie Zachodniej 0,7 proc. do 4,9 mln szt. Zapotrzebowanie na opony autobusowe rosło w średniorocznym tempie 0,3 proc. do 0,8 mln szt.