Listopadowe rejestracje nowych naczep i przyczep o dmc powyżej 3,5 tony wyniosły 1316 sztuk, o 37,9 proc. mniej niż rok wcześniej. Popyt na naczepy spadł jeszcze silniej, bo o 39,3 proc. do 1157 sz. Jest to mniej o 11,7 proc. od wyniku z października, podlicza Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego.
Poziom z 2019 roku
PZPM wskazuje, że tak słabe wyniki były ostatni raz notowane w listopadzie 2019 roku, gdy zarejestrowano 1270 przyczep i naczep o dmc pow. 3,5 tony. Rejestracje naczep są mniejsze od rejestracji ciągników siodłowych (1376 sztuk w listopadzie, przy ponad 38-procentowym spadku) i obie grupy są w ostrym trendzie spadkowym.
Czytaj więcej
Rosyjskie cła wywozowe dotyczą także chińskiego tranzytu. Z tego powodu tamtejsi eksporterzy część towarów wysyłają morzem.
Od początku roku spadek rejestracji sięgnął 32 proc., z czego w przyczepach wyniósł on 14,5 proc. a w naczepach 33,8 proc.
W kluczowej grupie naczep o dmc powyżej 3,5 tony najsilniejszy, bo 64-procentowy spadek zanotowano w rejestracjach naczep chłodniach, w skrzyniowych i kurtynowych 45-procentowy, w furgonach i izotermach 21-procentowy i w wywrotkach 8-procentowy.