Poczta ma atuty i w 3 lata wyjdzie na prostą

Poczta Polska zakłada program dobrowolnych odejść i miliardowe inwestycje by dogonić odjeżdżający rynek.

Publikacja: 14.08.2024 16:03

Poczta ma atuty i w 3 lata wyjdzie na prostą

Foto: materiały prasowe

Strata Poczty Polskiej w pierwszej połowie 2024 roku sięgnęła 314 mln zł, więc całoroczna będzie podobna do zanotowanej w ub.r., ale powołany 13 sierpnia nowy zarząd spółki już wie, jak ją uzdrowić. Przedsiębiorstwo położy nacisk na cyfryzację, usługi finansowe i kurierskie. 

Poczta to ogromne przedsiębiorstwo, zatrudniające 62 tys. osób, więc transformacja dokonana ma zostać w dwóch ruchach: krok 1.0 obejmie działania tegoroczne, krok drugi, wymagający bardziej czasochłonnych przygotowań, ruszy w 2025 roku. 

Czytaj więcej

Dobre perspektywy dla logistyki kontraktowej

Jego efektem ma być zmiana proporcji przychodów uzyskiwanych z poszczególnych segmentów rynku, wynoszących łącznie 7 mld zł rocznie. W 2028 roku przychody z rynku kurierskiego mają zapewnić 59 proc. przychodów spółki w porównaniu do 18 proc. uzyskanych w 2022 roku, natomiast udział przychodów z obsługi segmentu listowego zmaleje z 82 proc. do 41 proc. Transformacja dokona się w przecięciu linii przychodów obu grup w 2027 roku.

Cięcie kosztów

Zanim dojdzie do dużej zmiany, potrzebne są szybsze działania. Na pierwszy ogień idzie cięcie kosztów: zarząd wypowiedział 14 sierpnia zbiorowy układ pracy i najpóźniej za 2 miesiące przedstawi związkom zawodowym PP nową propozycję. Ma nadzieję, że w cztery miesiące uda się dojść do porozumienia ze związkowcami. – Potrzebujemy elastyczności w konstrukcji siatki wynagrodzeń, w części zmiennej wynagrodzenie musi być powiązane z wskaźnikami, które chcemy osiągnąć – tłumaczy wiceprezes PP ds. finansów Wiesław Strąk. 

Za kilka tygodni Poczta rozpocznie program dobrowolnych odejść, który obejmie 9 tys. osób, czyli 15 proc. zatrudnionych. Osoby decydujące się na skorzystanie z programu otrzymają równowartość rocznych poborów. – Zaproponujemy go wybranym osobom zastosujemy indywidualny dobór, a nie grupowy – zaznacza prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz. 

Program obniży udział kosztów zatrudnienia, który w PP sięga 65 proc., gdy u konkurencji 40 proc. Będzie kosztował 600 mln zł, ale uwolni także fundusze na podwyżki dla pozostałych. 

Czytaj więcej

Po dobrym drugim kwartale przewoźnicy nadal ostrożni w zakupach

Poczta planuje również zarabiać na nieruchomościach. Jest właścicielem historycznych budynków w centrach miast i prezes wskazuje, że dobrym pomysłem może być stworzenie galerii pocztowych, jak np. warszawska hala na Koszykach lub Norblin. – Placówki PP mają być miastotwórcze, wytypowaliśmy 30 z nich i na tym chcemy także zarobić – zaznacza Mikosz. 

Inwestycje

Spółka przygotowuje nowy standard placówki pocztowej, do modernizacji jest 4600 lokalizacji. Logotyp i kolory pozostaną bez zmian, a zmiany będą widoczne za 3 lata. 

Pilną sprawą jest modernizacja sieci informatycznej, która korzysta z 20-letnich, nieelastycznych i niekompatybilnych systemów. 

Poczta ma dwie spółki technologiczne. Poczta Polska Usługi Cyfrowe zakończyła ub.r. stratą 80 mln zł z powodu nieudanego wdrożenia dwóch projektów. Druga spółka to Postdata, która miała gotowy system logistyczny, ale nie mogła go wdrożyć. Nowy zarząd przekształci PPUC w Centrum Usług Wspólnych, zaś Postdata na softwarehouse realizujący rozwój systemów na zlecenie Poczty. Nowy system logistyczny spółka zakupi gotowy na rynku. 

Do końca 2027 roku firma musi wdrożyć nowy Centralny System Poczty Polskiej, podobnie jak wymienić infrastrukturę w urzędach (terminale, skanery) i serwerowni. Pilotaż już został zrobiony. Całość będzie kosztować 500 mln zł w 3 lata. Część funduszy będzie z KPO, a wkład własny mogą zastąpić inwestorzy zastępczy lub firmy leasingowe. 

Nakładów potrzebuje dział logistyki, większość sortowni paczek nie ma maszyn. Zdolność przerobowa sortowni Poczty wynosi 120-150 mln paczek ocznie, a rynek jest miliardowy. – Będziemy inwestować w automaty paczkowe i do końca 2025 roku planujemy zainstalować ok 3 tys. maszyn, ale plan na 2025 rok może się zmienić – zastrzega prezes PP. Wchodzi w grę umowa z Orlenem na wykorzystanie automatów.

Czytaj więcej

Singapurski kapitał przejął Loconi Intermodal

Poczta planuje wejść w krajową sieć dystrybucji palet i fulfilment, co wymaga co najmniej 3-letnich planów rozwoju tych działów. Łącznie wartość inwestycji w najbliższych trzech latach będzie liczona w miliardach złotych. – Czeka nas męska rozmowa z właścicielem – przyznaje Mikosz. 

Rekompensaty

Poczta Polska oczekuje także na wypłaty rekompensat dla operatora wyznaczonego, co wynika z ustawy Prawo pocztowe. Komisja Europejska dała promesę na wypłatę z budżetu państwa 749 mln zł zaliczki, która dotyczy lat 2021 i 2022. UOKiK zaznacza, że postępowanie prowadzone przed KE nie zostało jeszcze zakończone i dotyczy finansowania kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych przez operatora wyznaczonego w latach 2021-2025.

Zanim jednak procedury zostaną dopełnione, Poczta musi pokrywać koszty wynikające z ustawowego obowiązku. Związkowcy szacują, że rekompensata za kolejne dwa lata sięgnie miliarda zł. 

Konstrukcja prawna realizacji usługi powszechnej wymaga kapitału od operatora, zatem działania naprawcze są konieczne, aby PP mocno stanęła na nogach. 

Strata Poczty Polskiej w pierwszej połowie 2024 roku sięgnęła 314 mln zł, więc całoroczna będzie podobna do zanotowanej w ub.r., ale powołany 13 sierpnia nowy zarząd spółki już wie, jak ją uzdrowić. Przedsiębiorstwo położy nacisk na cyfryzację, usługi finansowe i kurierskie. 

Poczta to ogromne przedsiębiorstwo, zatrudniające 62 tys. osób, więc transformacja dokonana ma zostać w dwóch ruchach: krok 1.0 obejmie działania tegoroczne, krok drugi, wymagający bardziej czasochłonnych przygotowań, ruszy w 2025 roku. 

Pozostało 90% artykułu
Firmy
Kazachstan na radarze polskich firm, także logistycznych
Firmy
Dla InPost priorytetem jest rozbudowa sieci
Firmy
Drobnicowe linie do Rumunii
Firmy
Poczta z Orlenem stawi czoła konkurencji?
Firmy
Poczta straci listy rządowych i samorządowych klientów
Firmy
KE każe długo czekać na rekompensatę