Po dobrym drugim kwartale przewoźnicy nadal ostrożni w zakupach

W branży przewozów drogowych drugi kwartał był udany, ale ożywienie nie jest pewne, więc pomimo rosnącej konsumpcji przedsiębiorcy nie inwestują.

Publikacja: 14.08.2024 08:28

Po dobrym drugim kwartale przewoźnicy nadal ostrożni w zakupach

Foto: GDDKiA

Giełda ładunków Timocom przewiduje, że firmy transportowe mogą spodziewać się ożywienia w transporcie dopiero we wrześniu. Okres wakacyjny był czasem zastoju w porównaniu od mocnego drugiego kwartału. 

Ostrzega jednak, że spodziewane są podwyżki cen paliw, będą drożały także opłaty za drogi, obciążane przez państwa opłatą za emisje CO2. Niepokojące są także informacje o malejących rejestracjach. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego podlicza, że w pierwszej dekadzie sierpnia rejestracje samochodów ciężarowych o dmc powyżej 3,5 tony zmalały rok do roku o 67,7 proc. i jest to kolejny miesiąc spadków. 

Czytaj więcej

Wodór wkrótce w ciężarówkach

Dobrą informacją jest rosnąca konsumpcja. PKO Research wskazuje, że w regionie EŚW nadal obserwowany jest wzrost konsumpcji, podczas gdy w strefie euro dominuje stagnacja. W czerwcu sprzedaż detaliczna w krajach euro spadła o 0,3 proc. r/r (bez uwzględnienia sprzedaży w motoryzacji), mimo oczekiwań na wzrost. Tymczasem w krajach naszego regionu (dane z uwzględnieniem motoryzacji) odnotowano znaczący wzrost: w Polsce o 4,4 proc. r/r, w Czechach o 4,4 proc. r/r, w Rumunii o 10 proc. r/r, na Węgrzech o 2,6 proc. r/r. Wyniki w Polsce i na Węgrzech realizują się znacznie poniżej dynamiki realnych wynagrodzeń, co jest skutkiem odbudowy oszczędności. Niemniej, wyraźnie ożywienie gospodarcze w EŚW stoi w kontraście do marazmu w strefie euro, zaznaczają analitycy PKO Research. 

Tymczasem giełda ładunków Timocom optymistycznie podsumowała drugi kwartał, w którym pojawiło się dwa razy więcej ładunków niż w analogicznym okresie 2023 roku (101 proc.) i o 53 proc. więcej niż w pierwszym kwartale r.b. Szczyt podaży zwyczajowo przypadł na maj (o 112 proc. więcej ofert niż w 2023 roku). 

Liczba frachtów na terenie Niemiec była o 66 proc. większa niż rok wcześniej, podobny wzrost zanotowano w stosunku do pierwszego kwartału. Timocom tłumaczy wzrosty przenoszeniem ofert przewozowych z rynku kontraktowego na giełdę, która w okresach braku taboru zapewnia właścicielom aut wyższe stawki.  

Wykruszają się firmy transportowe

Niemiecka giełda wskazuje także na malejącą podaż wolnej przestrzeni ładunkowej. W pierwszym kwartale zmalała o 28 proc. w stosunku do roku wcześniejszego, w drugim o 3 proc. 

Timocom podlicza, że wozokilometr kosztował w Niemczech średnio 1,60 euro, a średnia cena wywoławcza była o 13,9 proc. wyższa niż w pierwszym kwartale. Propozycje cenowe przewoźników wynosiły 1,93 euro. 

Czytaj więcej

Dobre perspektywy dla logistyki kontraktowej

W Unii Europejskiej cena sięgała 1,58 euro. Jedynie trasy do Wielkiej Brytanii są wyraźnie droższe. Połączenie Włochy-Zjednoczone Królestwo to wydatek 2,75 euro za wozokilometr. Słona cena odzwierciedla czas stracony na oczekiwanie na wjazd na wyspy oraz brak ładunków powrotnych. 

W Polsce wskaźnik koniunktury w transporcie jest ujemny, a le poprawia się z minus 4,2 w kwietniu do minus 0,3 w czerwcu, a więc powyżej średniej długookresowej, która wynosi minus 0,8. 

Blisko połowa firm transportowych czeka ponad 60 dni na zapłatę za usługi, co prowadzi do utraty płynności finansowej i wzrostu zadłużenia. BIG InfoMonitor raportuje, że na liście dłużników znajduje się 37 tys. firm transportu drogowego, a ich łączne zadłużenie sięga 3,2 mld zł. Poważne kłopoty finansowe ma co dziesiąta firma transportowa. 

Więcej ładunków w obie strony

W Polsce drugi kwartał przyniósł wzrost liczby krajowych ładunków rok do roku o 59 proc. i o 74 proc. większą niż w pierwszym kwartale, podlicza Timocom. Jeszcze mocniejsze odbicie nastąpiło w ruchu międzynarodowym: ilość ładunków do Niemiec wzrosła rok do roku o 267 proc., do Holandii o 497 proc., do Francji o 327 proc., Hiszpanii o 377 proc., Włoch o 203 proc. i do Wielkiej Brytanii o 360 proc. W każdym przypadku było to więcej ładunków niż w pierwszym kwartale b.r.

Zwiększyła się także (liczona w stosunku do drugiego kwartału 2023 roku) liczba ładunków nadawanych do krajów sąsiednich: na Białoruś o 918 proc., do Czech o 342 proc., na Litwę o 373 proc., na Słowację o 501 proc. i na Ukrainę o 51 proc. Za wyjątkiem Ukrainy we wszystkich wymienionych kierunkach nastąpiła poprawa w stosunku do pierwszego kwartału 2023 roku. Przewozy na Ukrainę zmalały kwartał do kwartału o 27 proc. 

Czytaj więcej

Logistycy pierwsi do inwestycji

Timocom zaznacza, że poprawiła się także dostępność ładunków powrotnych. Porównując rok do roku liczba zleceń na przewozy z Niemiec do Polski wzrosła o 140 proc., z Hiszpanii o 374 proc., z Francji o 176 proc. z Wielkiej Brytanii o 75 proc., z Włoch o 228 proc. i z Holandii o 153 proc. We wszystkich przypadkach nastąpiła także poprawa liczona w stosunku do pierwszego kwartału br. 

Rośnie także liczba ładunków z krajów sąsiednich: z Białorusi o 3781 proc., z Czech o 89 proc., z Litwy o 582 proc., ze Słowacji o 40 proc. iż Ukrainy o 207 proc. Znów za wyjątkiem Ukrainy (gdzie nastąpił 13-procenortwy spadek), wszystkie kierunki odnotowały wzrost liczony kwartał do kwartału. 

Drogowy
Rząd podłożył nogę przewoźnikom samochodowym
Drogowy
Przewoźnicy przesiadają się z nowych na stare ciężarówki
Drogowy
Autosan wesprze Jelcza
Drogowy
Ministerstwo Infrastruktury otwiera rynek dla konkurencji
Drogowy
Robi się gęsto w wojskowych naczepach
Drogowy
Łódzcy producenci rozpychają się w Wielkiej Brytanii