Inicjatywa deregulacyjna premiera Donalda Tuska, prowadzona przez prezesa i założyciela InPost Rafała Brzoskę spotkała się z dużym odzewem społeczeństwa. W kilka dni przedsiębiorcy zgłosili 1729 pomysłów co należy uprościć. Postulaty ma także branża transportu drogowego, przedstawione przez Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.
ZMPD domaga się przyspieszenia procedur administracyjnych i postępowań sądowych. Przedsiębiorcy narzekają na powszechną praktykę powiadomień o konieczności uzupełnienia kompletu dokumentów w przeddzień upływu administracyjnego terminu rozstrzygnięcia sprawy. „Takie postępowanie często wywołuje istotną zwłokę, np. przy przedłużaniu uprawnień albo w przypadku realizacji przewozów nienormatywnych, gdy niezbędne jest uzyskanie zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego.”
Czytaj więcej
Konsoliduje się światowy rynek producentów ogniw paliwowych i elektrolizerów. Inwestorzy stracili...
Powinny także skrócić się postępowania sądowe o dochodzenie należności za wykonane usługi. Zrzeszenie uważa, że „należy umożliwić sądom ustanawianie zabezpieczeń majątku dłużnika na czas trwania postępowania, uproszczenie formalności i obniżenie kosztów sądowych w tego typu sprawach gospodarczych”.
ZMPD apeluje po raz kolejny o „skrócenie czasu kontroli drogowych i granicznych, zwłaszcza realizowanych w trakcie przekraczania zewnętrznej granicy UE”. Przewoźnicy oczekują od administracji stworzenia systemu awizacji przybycia pojazdu na granicę. Taki system skróci czas oczekiwania kierowców, których czas pracy regulowany jest przez drobiazgowe regulacje ONZ i UE.