Fundacja Stop Ecocide proponuje, aby Międzynarodowy Trybunał Karny ścigał z urzędu zbrodniarzy przeciw środowisku, podobnie jak ściga zbrodniarzy przeciw ludzkości. Fundacja ma nadzieję, że Wielka Brytania będzie pierwszym krajem, który wprowadzi do swojego prawa pojęcie „ecocide”.
Nad ustawą środowiskową debatuje Izba Lordów. Natalia Benett, była przewodnicząca Partii Zielonych, zaproponowała następujący zapis w ustawie: rząd brytyjski zaproponuje wprowadzenie do Statutu Rzymskiego poprawki, która pozwoli ścigać przez Międzynarodowy Trybunał Karny zbrodniarzy przeciw środowisku. Brytyjski rząd powinien uczynić to w 12 miesięcy od uchwalenia prawa przez Parlament.
Czytaj więcej w: Unia ukarze armatorów za emisje CO2
Jeśli izba wyższa zaakceptuje nowe pojęcie, debata przeniesie się do Izby Gmin. Parlament może przyjąć nowe prawo tej jesieni.
Transport pod pręgierzem
Fundacja Stop Ecocide zaproponowała na forum międzynarodowym wprowadzenie pojęcia „ecocide”, które oznaczałoby zbrodnie przeciw środowisku. Aktywiści definiują zbrodnię przeciw środowisku jako działanie dotkliwe i o dużym zasięgu lub dotkliwe i długotrwałe. Koncentrują się na szkodach, jakie czyni środowisku naturalnemu górnictwo i przemysł, jednak na celowniku może znaleźć się także transport, przede wszystkim morski. – Liczne przypadki katastrof morskich o fatalnych ekologicznie skutkach skłaniają do zaostrzenia odpowiedzialności armatorów i załadowców. Wpisują się w sprzyjający ochronie przyrody klimat. Istotnym jest zachowanie racjonalności godzącej ochronę ekologiczną z techniką i ekonomiką przewozów morskich – podkreśla przewodniczący Polskiej Izby Spedycji i Logistyki Marek Tarczyński.