Polska zaproponowała na Komitecie Transportu Lądowego EKG ONZ, aby tachografy inteligentne drugiej generacji stały się obowiązkowym wyposażeniem ciężarówek państw, sygnatariuszy konwencji.
Ministerstwo Infrastruktury przyznaje, że Komisja Europejska popiera ten pomysł, jednak blokują go Białorusini i Rosjanie. Resort zaznacza, że prace nad nowelizacją konwencji trwają, ale nie ma wyznaczonej daty ich zakończenia. Dalsze procedowanie przewidziane jest w październiku lub listopadzie i może wtedy nastąpi przełom.
Czytaj więcej
Gmina z rolniczej przekształca się w przemysłową i logistyczną. Są już pierwsi inwestorzy z branży TSL, a przyjdą kolejni.
Zastosowania nowych inteligentnych tachografów (G2V2), które właśnie wchodzą do użytku w UE domagają się m.in. polscy przedsiębiorcy. – Ukraińscy przewoźnicy powinni spełniać te same warunki dostępu do rynku co my. Ukraińskie firmy bogacą się, wymieniają tabor i kupują nowy sprzęt, a nasi przedsiębiorcy bankrutują. Skutki braku równowagi będą spłacać obywatele – ostrzega prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek.
Kontrola dostępu do rynku
Zarejestrowane w UE firmy międzynarodowego transportu drogowego muszą dokonać wymiany do końca 2024 roku dla aut wyposażonych w tachograf nieinteligentny (G1), zaś dla pojazdów z tachografami inteligentnymi I generacji (G2V1) datą graniczną jest 18 sierpnia 2025 roku.