Hiszpański producent szybkich pociągów doskonale uzupełniłby ofertę Pesy. Premier zapowiedział budowę CPK i szybkich kolei, które mają być stopniowo budowane do 2050 roku. Przewozy pasażerów mają wzrosnąć z 375 mln do ok. 600 mln osób. Trzy dekady budowy tras dałyby czas producentowi na przygotowanie oferty i zdobycie wielomiliardowych zamówień lokalnie działającym przewoźnikom. Pesa już buduje pociągi na 200 km/h dla czeskiego prywatnego przewoźnika RegioJet. Dzięki technologii Talgo, mogłaby opanować produkcję pojazdów na 250 lub 300 km/h.
Skoda Transportation Group zaproponowała 16 lipca głównemu udziałowcowi Talgo, funduszowi inwestycyjnemu Trilantic że odkupi akcje producenta pociągów. Musi przebić ofertę węgierskiego Ganz-Mavagu, który zaoferował 619 mln euro za firmę znaną z szybkich pociągów na lekkim zawieszeniu, które nie niszczy torów.
Czytaj więcej
Ministerstwa: Finansów oraz Infrastruktury pracują nad nowelizacją ustawy o Funduszu Kolejowym. Bez niej zabraknie pieniędzy na modernizację sieci, a także budowę Kolei Dużych Prędkości.
Złe konotacje Węgrów
Węgrzy już niemal kupili Talgo w listopadzie 2023 roku, hiszpański CNMV (odpowiednik KNF) zezwolił na transakcje, ale w ostatniej chwili rząd zablokował transakcję. Oferta wpłynęła od Dunakeszi Járműjavító Kft. (DJJ Group), która okazała się powiązana z Rosjanami.
W ostatnim roku obrotowym spółka Talgo osiągnęła rekordowe przychody 652 mln euro, co stanowi wzrost o 39% w porównaniu do 2022 r. EBITDA Talgo wzrosła o 55% do 76,5 mln euro w 2023 r., a spółka zakończyła rok portfelem zamówień na kwotę € 4223 mln, co oznacza wzrost o 54% w porównaniu z 2022 r., a także rekord Talgo. W 2022 roku Talgo odnotowało straty.