Białoruś od 20 grudnia zakaże swoim obywatelom wyjazdu za granicę. Zakaz dotyczy podróżujących samochodami i koleją, ale już nie samolotami. Zakaz także nie obejmuje kierowców pracujących w samochodowych przewozach międzynarodowych.
Czytaj więcej w: Coraz krótsza droga do Chin
Oznacza to, że transport nie stanie, ale polskie firmy transportu drogowego nie będą mogły liczyć na napływ chętnych do pracy z Białorusi. Tylko w pierwszych dziesięciu miesiącach Białorusini zgłosili w Biurze Transportu Międzynarodowego ponad 12 tys. wniosków o wydanie uprawnień kierowcy, czyli blisko co piąty złożony ogółem w tym czasie. – Drastycznie spadła liczba zainteresowanych pracą kierowcy przyjeżdżających z Białorusi – przyznaje przewodniczący Regionu Lubelskiego ZMPD Sławomir Kostjan.
Czytaj więcej w: Polscy przewoźnicy: nowe zezwolenia faworyzują Rosjan
Przewoźnicy uważają, że sytuacja na rynku pracy jest coraz gorsza. – Brakuje kierowców. Po raz pierwszy od 32 lat jak prowadzę firmę, z braku kierowców musiałem 2 samochody postawić pod płotem. Kandydaci są tak marni, że nie ryzykowałem zatrudnienia ich – ocenia przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego ZMPD Adam Jędrych.