Polskie porty znajdują się w dobrej kondycji. Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk wskazuje na ich ubiegłoroczne wyniki. Przeładunki portów morskich w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie – Świnoujściu sięgnęły w 2021 roku 113 mln ton, o 9 proc. więcej w stosunku do ub.r. Łączna ilość przeładowanych kontenerów przekroczyła 3 mln TEU.
Wiceminister zapowiada utrzymanie dużych inwestycji. Łącznie na projekty rozbudowy infrastruktury portowej, dostępu od strony morza oraz od strony lądu pozyskano w okresie 2014-2020 środki finansowe z budżetu UE w wysokości 6 mld zł, w tym 3,6 mln zł z POIŚ oraz 2,4 mld zł z CEF. Poza zarządami portów i urzędami morskimi beneficjentami tych środków były też PKP PLK, Gmina Gdańsk i Gmina Szczecin.
Gdańsk sięga po zoboże
W Porcie Gdańsk w 2021 roku przeładowano ogółem 53,2 mln ton ładunków, co stanowi wzrost o 11 proc. w stosunku do roku 2020. Jest to zarazem najwyższy wynik polskiego portu w historii.
Największy wzrost (38 proc. w Naftoporcie) wykazały paliwa płynne, do 18 mln ton. Przeładunki kontenerów zwiększyły się o 10,1 proc. do 2,1 mln TEU. Terminal kontenerowy DCT rozbudowuje nabrzeża i za dwa lata będzie miał zdolność przeładunkową 3 mln TEU. Szybko rosną przeładunki zbóż, do 1,5 mln ton w 2021 roku. Ten asortyment oceniany są jako perspektywiczny. - Jeszcze nie mamy głębokowodnego terminala, żeby przyjmować statki powyżej 100 tys. dwt – zastrzega prezes zarządu Morskiego Portu Gdańsk Łukasz Greinke.
W ub.r. 9-krotnie zwiększyły się przeładunki drewna, głównie w imporcie.