Port w Gdańsk od początku 2022 roku notuje bardzo dobre wyniki w większości grup ładunkowych, osiągając dodatnią dynamikę (kwartał do kwartału) +11,3%. W pierwszym kwartale br. w Porcie Gdańsk przeładowano 14,8 mln ton towarów – co stanowi wzrost o 11,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu ub.r.
Gdańsk wyprzedził St Petersburg (12,67 mln ton) oraz Primorsk (14,77 mln ton). Największym portem na Bałtyku został port w Ust Ługa z wynikiem 26,1 mln ton. Dwa największe rosyjskie porty przeładowują paliwa, więc najbliższe miesiące będą miały coraz słabsze wyniki wraz z wejściem sankcji. Np. premier Morawiecki zapowiedział odejście od importu rosyjskiej ropy do końca roku. Taki sam termin przyjęła Wielka Brytania. Rosjanie pocieszają się, że za kilka miesięcy znajdą nowych klientów na swoje węglowodory i przeładunki w ich portach znów będą rosły.
Czytaj więcej
Chiny trenują świat w dostawach zamykając z powodu covidu porty. Stawki są jednak wysokie, co zachęca do inwestycji w statki.
Tymczasem w Porcie Gdańsk nadal najliczniejszą grupą ładunkową jest drobnica, stanowiąca ok. 6 mln ton (co stanowi wzrost o 2 proc.). Na drugim miejscu są paliwa płynne, które zanotowały wzrost o 25,7 proc. osiągając wynik 5,7 mln t. Na plusie jest też węgiel, którego przeładowano ponad 1,6 mln t. Wzrost zanotowały też kontenery (+ 9 proc.), pasażerowie (+12,3 proc.), ładunki Ro-Ro (+19,6 proc.). Rekord należy do drewna - przeładowano go aż o 3535 proc. więcej niż w ub.r. Spadki zanotowało zboże i inne masowe.
Port Gdańsk przygotowuje się na dekadę wzrostu przeładunków. – Naszym podstawowym zadaniem, które konsekwentnie realizujemy jest modernizacja infrastruktury portowej. Finalizujemy kluczowe projekty związane z infrastrukturą dostępową zarówno od strony wody, jak i lądu. Robimy to z myślą, o naszych obecnych, jak i przyszłych partnerach handlowych. Dzięki tym działaniom Port w Gdańsku jest dziś liderem na Bałtyku. Udowadniamy to stale rosnącymi przeładunkami. W tym roku szacujemy wynik na poziomie 55 mln ton. Jeżeli zrealizujemy nasze cele, które wyznaczyliśmy sobie na ten rok, to mamy szansę nawet na jeszcze wyższy wynik. Jednak musimy pamiętać, że planowanie w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej jest dużo bardziej utrudnione i należy brać pod uwagę wiele scenariuszy – zastrzega prezes Portu Gdańsk Łukasz Greinke.