Ukraińcy podliczają straty i wyceniają dewastację transportowej infrastruktury

Polscy przedsiębiorcy zastanawiają się, kto odbuduje infrastrukturę drogową i koleje Ukrainy. Przewoźnicy samochodowi odegrają dużą rolę.

Publikacja: 15.04.2022 17:34

Zniszczone osiedle w Borodiance

Zniszczone osiedle w Borodiance

Foto: MSZ Ukrainy

Ukraińskie Ministerstwo Gospodarki i KSE oblicza ogólne straty gospodarcze wyrządzone Ukrainie przez Rosjan na 600 mld dol. W podanej sumie mieszczą się bezpośrednie straty materialne, spadek PKB, przymusowe zaprzestanie prowadzonych inwestycji itd. Znaczna część z tych strat mieści się w obszarze infrastrukturalnym. 

Zniszczone drogi, lotniska i koleje

Zespół naukowców z Kijowskiej Wyższej Szkoły Ekonomii oszacował wstępnie straty infrastruktury ukraińskiej. Od 24 lutego do 11 kwietnia spowodowane przez Rosjan szkody wycenili na ponad 80 mld euro, w tym w sieci drogowej na blisko 28,3 mld dol., w mostach 1,5 mld dol., w lotniskach cywilnych 6,8 mld dol., w sieci kolejowej na 2,2 mld dol. 

Czytaj więcej

Fiskalne ataki Białorusi i Rosji na Polskę

Zdaniem ekspertów Polskiego Instytutu Ekonomicznego, konsekwencje gospodarcze kryzysu Ukraina ale i Polska będzie ponosić jeszcze przez wiele lat po zakończeniu konfliktu. Dla naszego kraju oznacza to: dalszy wzrost inflacji, pogorszenie struktury długu publicznego, podwyżki cen paliw i energii, ale nie tylko. 

Obok negatywnych konsekwencji ekonomicznych dla całej gospodarki, pojawiają się też szanse. A wpływ wojny na poszczególne biznesy zaczynają dostrzegać też przedsiębiorcy niezwiązani bezpośrednio umowami handlowymi z żadną ze stron konfliktu. 

Krajowy Rejestr Długów Biura Informacji Gospodarczej przeprowadził badanie wśród polskich przedsiębiorców z którego wynika, że 70 proc. z nich wierzy, że Polacy będą mieć znaczący udział w odbudowie Ukrainy po zakończeniu wojny. 

Czytaj więcej

Rosjanie odpowiedzieli na sankcje. Przejmują transport na wschód

Ponad 90 proc. deklaracji płynie od firm transportowych (96,7 proc.) i produkcyjnych (91,1 proc.). Najmniej, od firm budowlanych (43,8 proc.). Najwięcej optymistów pod tym względem jest w regionie północnym (woj. kujawsko-pomorskie, pomorskie i warmińsko-mazurskie) – 80,9 proc., a najwięcej pesymistów w regionie wschodnim (lubelskie, podkarpackie, podlaskie), gdzie 29,1 proc. jest odmiennego zdania. – Odbudowa Ukrainy po wyniszczającej wojnie będzie koniecznością, dlatego nie mam wątpliwości, że Polska jako kraj najbardziej zaangażowany w pomoc naszym wschodnim sąsiadów, również i w tej kwestii wykaże się największą inicjatywą. Brak wiary polskich firm budowlanych prawdopodobnie wynika stąd, że już dziś spora część zatrudnionych w budownictwie pracowników przebywa nie na placach budów, ale w swoim kraju, gdzie walczą o wolność. Po zakończeniu wojny też nieprędko wrócą do Polski, bo będą chcieli odbudować ojczyznę – tłumaczy ekspert Rzetelnej Firmy Andrzej Kulik. 

KPO będzie konkurował z odbudową?

Potencjał polskich przedsiębiorców będzie potrzebny także w Polsce, choć popyt krajowy jest opóźniony z powodu zablokowania funduszy KPO przez Komisje Europejską. – Sądzę, że nasze firmy wezmą aktywny udział w odbudowie Ukrainy, bez względu na to w jakim czasie pojawią się fundusze KPO. Skala zniszczeń na Ukrainie jest tak ogromna, że proces odbudowy będzie rozłożony w czasie. Uważam, że nie powinno to mieć wpływu na brak mocy przerobowych na realizację zamówień dla naszego rodzimego rynku, choć plany taborowe polskich przewoźników są ambitne – zastrzega dyrektor zarządzający Klaster "Luxtorpeda 2.0" Mateusz Izydorek. 

Czytaj więcej

Rosną przewozy na południe, ale drożyzna dopada transport

Przekonuje, że polskie firmy mają nie tylko potencjał, ale i doświadczenie we współpracy z Ukrainą pod kątem inwestycji infrastrukturalnych i taborowych. – Można tu wskazać jako przykład chociażby Pesę i jej tramwaje dla Kijowa czy pociąg 610M, który posłużył dyrektorowi generalnemu Kolei Ukraińskich podczas wojny za mobilne centrum dowodzenia koleją – podaje przykłady Izydorek. 

Ukraińskie Ministerstwo Gospodarki i KSE oblicza ogólne straty gospodarcze wyrządzone Ukrainie przez Rosjan na 600 mld dol. W podanej sumie mieszczą się bezpośrednie straty materialne, spadek PKB, przymusowe zaprzestanie prowadzonych inwestycji itd. Znaczna część z tych strat mieści się w obszarze infrastrukturalnym. 

Zniszczone drogi, lotniska i koleje

Pozostało 92% artykułu
Morski
Pomimo zamrożenia gospodarki regionu, rosną przeładunki w Szanghaju
Drogowy
Długi firm transportu drogowego przed burzą
Drogowy
W tym roku Polska będzie miała blisko 5 tys. km dróg ekspresowych i autostrad
Szynowy
Pesa umacnia się w Europie środkowej, dostarczy tramwaje do Tallina
Morski
Nowe porty to większe bezpieczeństwo. DCT Gdańsk nie zmienia planów inwestycyjnych
Drogowy
Nadchodzi tornado rynku pracy. Ukraińcy będą mieli 15 dni na powrót do kraju