Wojna nie wpływa na transport z Polski do południowych sąsiadów. – W niektórych krajach widać zdecydowany wzrost konsumpcji, szczególnie artykułów spożywczych i higieny osobistej, środków czystości. Największy wzrost obserwujemy na rynku rumuńskim. Czy jest ucieczka przed inflacja trudno powiedzieć, być może wiąże się to z niepewnością jutra – przypuszcza prezes JAS-FBG Jarosław Domin.
Czytaj więcej
Port w Ningbo przejął część ładunków z Szanghaju, który walczy z pandemią.
Ostrzega, że jeżeli konflikt na Ukrainie potrawa dłuższy okres, na pewno będzie się to wiązało z brakiem wielu podstawowych produktów, których Ukraina jest bardzo dużym producentem tj. pszenica, słonecznik, drób itd.
Więcej drobnicy
Rośnie także przewóz drobnicowy towarów do krajów na południe od Polski. – Od wielu miesięcy obserwujemy bardzo dynamiczny wzrost liczby przesyłek eksportowanych naszym serwisem do Czech, Austrii, Włoch czy na Bałkany. Wymiana towarowa z państwami bezpośrednio graniczącymi z Ukrainą także nadal dynamicznie się rozwija. W eksporcie do Rumunii, Węgier czy Słowacji w minionym miesiącu zanotowaliśmy ponad 20-procentowe wzrosty. W każdym tygodniu z naszych terminali w Polsce w kierunku południowym wyjeżdża ponad 60 linii drobnicowych i ta liczba stale rośnie – podkreśla International Groupage Tender Manager w Rohlig Suus Logistics Dorota Jeleń.
Czytaj więcej
Przewoźnicy obawiają się, że ten rok będzie słaby. Rosną koszty, które trudno przerzucić na klientów.