W ostatnim tygodniu przewozy wszystkimi gałęziami transportu do krajów sąsiadujących z Rosją i Ukrainą wzrosły o 50 proc. w porównaniu do połowy lutego, wylicza firma FouKites. Jej analitycy tłumaczą wzrost przekierowaniem ładunków przeznaczonych dla odbiorców rosyjskich i ukraińskich. W tym samym czasie przewozy do Rosji i na Ukrainę zmalały o 58 proc., zaś do pozostałych europejskich krajów wzrosły o 5 proc.
Czytaj więcej
Od północy 9 kwietnia UE wprowadziła zakaz wjazdu na terytorium państw członkowskich pojazdów ciężarowych zarejestrowanych w Rosji i na Białorusi.
W ostatnim tygodniu ilości przesyłane na Ukrainę powiększyły się o 300 proc. tydzień do tygodnia, jednak jest to poziom o 76 proc. mniejszy od notowanego przed wojną. Przewozy do Rosji zmalały o 7 proc. tydzień do tygodnia, przede wszystkim za sprawą 38-procentowej redukcji w imporcie towarów konsumpcyjnych. Towary przemysłowe i inwestycyjne zanotowały 133-procentowy wzrost importu tydzień do tygodnia. W sumie oznacza to spadek w stosunku do okresu przedwojennego o 54 proc.
Czytaj więcej
Rusłany nie dostały się w ręce Rosjan. Wojna na Ukrainie i drogie paliwo zmniejszą lotnicze przewozy ładunków.
Jednocześnie w ostatnim tygodniu wzrosły o 8 proc. opóźnienia w transporcie ładunków drobnicowych do krajów Europy Wschodniej. Czas potrzebny na przeładunek w portach morskich powiększył się o 25 proc. w stosunku do wcześniejszego tygodnia. W ostatnim tygodniu czas oczekiwania na załadunek kontenera wzrósł o 45 proc. w stosunku do wcześniejszego tygodnia i o 40 proc. w stosunku do połowy lutego, wylicza FourKites.