Rada Najwyższa Ukrainy opublikowała 8 kwietnia projekt nr 7265 dotyczący zmiany Kodeksu Karnego Ukrainy i ustawy o reżimie prawnym stanu wojennego. Projekt przewiduje, że w przypadku wprowadzenia na Ukrainie lub w jej poszczególnych miejscowościach stanu wojennego osoby, które zgodnie z prawem podlegają poborowi do służby wojskowej podczas mobilizacji, zobowiązane są nie później niż 15 dni od wprowadzenia stanu wojennego powrócić na Ukrainę.
Czytaj więcej
Budowa nowego terminala BH3 w DCT Gdańsk ruszy zgodnie z planem jesienią. Pracy dla niego nie zabraknie.
Jedynym usprawiedliwieniem odmowy powrotu jest zakaz wyjazdu z kraju pobytu, klęski żywiołowe, katastrofy, wypadki, podróże służbowe, pobyt w szpitalu lub inne okoliczności, które utrudniają wyjazd z kraju pobytu.
W Kodeksie Karnym pojawił się artykuł, mówiący, że osoba, która nie wróci jest zagrożona karą pozbawienia wolności na okres od 5 do 10 lat. Adwokat w kancelarii Gide Loyrette Noule Joanna Jasiewicz uważa, że to będzie tsunami dla wielu branż. Podkreśla, że chodzi o obowiązek powrotu niezależnie od uregulowanego pobytu w innym kraju. – To niezwykle poważna sprawa – podkreśla Jasiewicz.
Obywatele Ukrainy pozostający za granicą będą musieli określić, gdzie chcą funkcjonować. – Takie przepisy dla niektórych osób będą oznaczały konieczność podjęcia decyzji, czy wracam, czy już być może na wiele lat palę mosty na Ukrainę. Na pewno nie ma żadnych narzędzi, aby egzekwować takie przepisy za granicą Ukrainy – zaznacza partner zarządzający w C&C Chakowski & Ciszek, wykładowca na AGH i radca prawny Przemysław Ciszek.